Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
23.04.2024 23 kwietnia 2024

Decyzję środowiskową będzie wydawał Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska

Wywiad z Rafałem Milandem, na temat procesu uzyskiwania decyzji środowiskowych związanych z wydobyciem gazu z łupków oraz dotyczących tego typu inwestycji zmian w prawie mających nastąpić na początku 2015 roku.

   Powrót       24 października 2014       Energia   
Rafał Miland
Dyrektor Departamentu Geologii i Koncesji Ekologicznych w Ministerstwie Środowiska

Od 2012 roku znacząco spadło tempo poszukiwań gazu z łupków w Polsce. Zrzeszeni w OPPPW przedsiębiorcy wskazują jako powód przedłużające się procedury administracyjne na etapie zdobywania pozwoleń na przeprowadzenie zabiegu. Proces uzyskiwania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach odgrywa tu, zdaje się, dużą rolę?

Zasadniczo od sierpnia 2013 roku, od momentu, kiedy zostało znowelizowane rozporządzenie Rady Ministrów o przedsięwzięciach mogących potencjalnie oddziaływać na środowisko, w przypadku wiercenia, które nie przekracza 5 tys. metrów i nie jest wykonywane w obszarze parku narodowego, parku krajobrazowego, obszaru chronionego krajobrazu albo strefy buforowej wokół tych obszarów, nie ma  konieczności uzyskiwania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Przedsiębiorca nie musi uzyskiwać takiej decyzji, jeśli planuje przeprowadzenie wiercenia w obszarach nieobjętych wykazem, nie musi też przedkładać karty informacyjnej do właściwego organu.

Jaka część obszarów pozostających w strefie zainteresowania firm poszukujących gazu z łupków jest wrażliwa środowiskowo?

Na potrzeby dialogu z Unią Europejską wyliczyliśmy, że około 30 proc. obszarów będących w obszarze zainteresowania tych firm w Polsce jest obszarami wrażliwymi środowiskowo. To  od przedsiębiorcy zależy, gdzie zaplanuje wiercenia, więc jeżeli będą to obszary wrażliwe środowiskowo, musi przejść całą procedurę.

Na czym ta procedura polega?

Najpierw przedsiębiorca zobowiązany jest przedłożyć kartę informacyjną przedsięwzięcia do organu wydającego decyzję środowiskową. W większości przypadków organem tym jest wójt, burmistrz lub prezydent gminy, która jest największa w obszarze uzyskiwania decyzji. Na podstawie karty i informacji uzyskanych od przedsiębiorcy taki organ decyduje, czy jest potrzeba przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko.

Potencjalne zagrożenia dla środowiska naturalnego związane z wydobyciem gazu z łupków

Prace związane z poszukiwaniem gazu z łupków, jak każda inna działalność górnicza, mogą stanowić zagrożenie dla środowiska. Najbardziej wrażliwymi elementami są wody, zarówno powierzchniowe jak i podziemne, gleba i grunt, a także atmosfera. Nie należy również zapominać o zmianach w krajobrazie, wzmożonym ruchu ciężkich samochodów i hałasie negatywnie wpływającym na jakość życia ludzi i zwierząt.

Większość tych oddziaływań jest krótkotrwała i możliwa do zminimalizowania przez instalację ekranów dźwiękoszczelnych, stosowanie urządzeń niskoemisyjnych i izolację powierzchni terenu.

Prawidłowa konstrukcja otworów – przede wszystkim skuteczna izolacja poziomów wodonośnych – zapobiega zanieczyszczeniu podziemnych wód pitnych. Właściwe zabezpieczenie powierzchni i rekultywacja terenu umożliwia pełne przywrócenie jego pierwotnego charakteru i sposobu zagospodarowania.
Nie można jednak wykluczyć sytuacji awaryjnych, wywołanych np. zawodnością urządzeń lub nieprzestrzeganiem procedur. Biorąc pod uwagę potencjalne zagrożenie dla środowiska naturalnego, konieczne jest jego monitorowanie podczas całego procesu poszukiwań.
 
Szczególnym nadzorem powinny być objęte:
- jakość wód powierzchniowych
- stan ilościowy i jakość wód podziemnych
- poziom hałasu
- stężenie zanieczyszczeń gazowych i pyłów w powietrzu
- skład i stężenie gazów w powietrzu gruntowym

Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy (PIG-PIB)

Jeżeli jest potrzeba przeprowadzenia takiej oceny, co dzieje się dalej?

Wtedy organ wydaje odpowiednie postanowienie i zaznacza, jakie elementy powinny być wzięte pod uwagę. Gdy jest to pełna ocena, związana z oceną pełnego cyklu biologicznego, może trwać nawet cały rok. Trzeba tu też doliczyć czas potrzebny na obrobienie danych i na przedłożenie raportu, który jest przygotowywany do organu do weryfikacji. Dlatego zajmuje to niekiedy nawet ponad 400 dni. Po przedłożeniu raportu organ weryfikuje zawarte w nim informacje i przystępuje do procesu konsultacji społecznych, przy czym mieszkańcy mogą zgłaszać uwagi do raportu. Po przeprowadzeniu procesu organ może już wydać decyzję, uwzględniając dodatkowo opinię Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska i Inspektora Sanitarnego, czyli wszystkich innych organów zaangażowanych w proces.

Wygląda na to, że proces jest długi i skomplikowany…

Rzeczywiście, przedsiębiorcy często skarżą się, że decyzje środowiskowe bardzo wydłużają czas uzyskania bądź zmiany koncesji. Zmiana regulacji z sierpnia 2013 r., znakomicie skróciła czas ich uzyskiwania. Ponadto obecnie w zdecydowanej większości przypadków nie ma obowiązku uzyskiwania decyzji środowiskowej. Natomiast należy pamiętać, że są jeszcze inne obostrzenia, wynikające np. z ustawy o dostępie do informacji o środowisku i jego ochronie oraz o ocenach oddziaływania na środowisko.Trzeba też wziąć pod uwagę planowane prace w obszarze Natura 2000, który z punktu widzenia ustawy jest traktowany odrębnie. Tam wymagane jest postanowienie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska na temat możliwości prowadzenia prac w tym obszarze. Czasami dyrektor, wydając opinie czy postanowienia, wyznacza pewne kompensaty środowiskowe, które należy wykonać albo wyznacza zasady prowadzenia prac w obszarze Natura 2000.

Od nowego roku czekają nas zmiany w przepisach. Co dokładnie się zmieni?

Zgodnie ze zmianą ustawy o dostępie do informacji o środowisku, która wchodzi w życie z nowym rokiem, organem właściwym do wydawania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach nie będzie już wójt, burmistrz, prezydent, ale Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska. To bardzo istotna zmiana. Praktyka wskazywała dotąd, że lokalne organy nie zawsze radziły sobie z wydawaniem decyzji środowiskowych. Uznaliśmy, że wyspecjalizowany organ państwa jest bardziej właściwy do prowadzenia tego typu postępowań. Zmieniliśmy też tę ustawę w taki sposób, że od 1 stycznia 2015 r. decyzja środowiskowa będzie potrzebna tylko dla obszaru wiertni i obszaru 500 m dookoła, licząc od granicy przedsięwzięcia. Obecne przepisy mówią o tym, że trzeba przeprowadzić po prostu generalną ocenę, czyli obejmującą obszar całej koncesji. W naszej opinii nie ma to większego sensu, bo koncesja, która obejmuje czasem nawet 1200 km, może się diametralnie różnić środowiskowo. Od nowego roku, jeśli taka ocena będzie potrzebna, to będzie prowadzona tylko dla danego przedsięwzięcia i będzie wymagana przed wierceniem, czyli przed zatwierdzeniem planu ruchu. Znacznie więc zawęzi się obszar, w którym ocena będzie prowadzona.

Ewa Szekalska: Dziennikarz

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Premier: sprzątnąć stajnię Augiasza w ochronie środowiska. Co wiemy po exposé? (13 grudnia 2023)NIK: Polska nie prowadziła spójnej polityki koncesyjnej dot. gazu łupkowego (15 grudnia 2017)Francja planuje do 2040 roku zaprzestać wydobycia ropy i gazu (07 września 2017)Bezterminowy zakaz szczelinowania w Niemczech? (22 czerwca 2016)Polska zaskarżona za brak ocen środowiskowych dla odwiertów górniczych (29 kwietnia 2016)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony