Radny Rady Miasta Międzylesie, pszczelarz, właściciel Gospodarstwa Pasiecznego „Pszczeli Dar”
Pszczelarstwo, jako specjalny dział gospodarki rolnej, boryka się z wieloma problemami związanymi ze zmieniającym się środowiskiem i przeżywalnością rodzin pszczelich. Zmiany środowiskowe będące następstwem monokulturowości upraw, zmniejszania powierzchni pastwisk, dzikich łąk i przydroży, oraz ubożenie bioróżnorodności bezpośrednio redukują bazę pożytkową pszczół i innych zapylaczy. Do tego należy dodać chemizację rolnictwa, czasem nieumiejętne stosowanie oprysków, a także zmiany klimatyczne i wprowadzanie bez żadnej refleksji i kontroli nowych gatunków matek pszczelich do pasiek. Dorzućmy jeszcze czynniki chorobowe nękające pszczołę miodną i beztroskę w zachowaniu odpowiedniej higieny w pasiece albo przy stosowaniu lekarstw i mamy prawie kompletny obraz katastrofy ekologicznej. Dostępne badania wskazują na masowe wymieranie owadów zapylających. Duże spadki rodzin pszczelich, to nie tylko problem pszczelarzy, ale problem dla całej gospodarki (udział pszczelarstwa w produkcji rolnej szacowany dla Polski to 3-4 mld zł rocznie).
Efekt przepszczelenia
Pomoc dla nowoczesnej gospodarki pszczelej przychodzi z kompletnie nieoczekiwanej strony, geodezyjno – informatycznej. Po zapoznaniu się z problemami pszczelarstwa na Dolnym Śląsku, dyrektor Wydziału Geodezji i Kartografii Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego podjął decyzję o próbie stworzenia narzędzia obrazującego bieżącą sytuację w rozmieszczeniu dolnośląskich pasiek i przemieszczaniu się na okresowe pożytki. Pierwsze wyniki prac dały zaskakujące wyniki. Wykazano zbyt duże zagęszczenie rodzin pszczelich na niektórych obszarach objętych obrazowaniem mapowym, zwłaszcza na terenie Kotliny Kłodzkiej. Efekt przepszczelenia jest zjawiskiem równie groźnym, jak zanikanie bioróżnorodności roślin. Zbyt duża ilość pszczół miodnych w ekosystemie powoduje wzajemną agresywną konkurencję, w tym z innymi zapylaczami. Skutkując zbyt szybkim wyczerpaniem bazy pożytkowej, co w efekcie prowadzi do intensywnego rozwoju, a po krótkim czasie błyskawicznego spadku siły rodzin pszczelich, oraz zwiększenia zagrożenia chorobami.
Mapowanie pasiek
Pierwsze wnioski z tworzenia eMapy pszczelarskiej pozwoliły na ukierunkowanie prac pod kątem stworzenia uniwersalnego narzędzia do mapowego obrazowania bieżącej sytuacji w pasiekach na danym terenie, oraz wymiany informacji niezbędnych do racjonalnego prowadzenia nowoczesnej gospodarki pasiecznej. W pierwszym poziomie zawarte są podstawowe informacje dotyczące rozmieszczenia pasiek w wybranym terenie i dane o napszczeleniu przy zastosowaniu kołowego bufora o promieniu 1,5 km od pasieki (roboczy zasięg lotu pszczoły wokół ula). Dzięki temu można efektywniej rozmieścić rodziny pszczele, wykorzystać inne pastwiska lub zaplanować terminy wędrówek, np. dla upraw gryki optymalne są 3 do 5 rodzin pszczelich na hektar uprawy.
Dane nie tylko dla pszczelarzy
E-mapa zawiera informacje przydatne nie tylko dla pszczelarzy, ale też urzędów i służb wspierających rolnictwo. Np. Powiatowy Lekarz Weterynarii bez trudu jest w stanie zlokalizować konkretną pasiekę, dzięki temu może na bieżąco reagować na wystąpienie zjawisk chorobowych, np. poprzez aktualizację informacji o zasięgu obszaru zapowietrzonego przy wykryciu zgnilca amerykańskiego. Istnieje możliwość zaznaczenia terminów rozpoczęcia zabiegów leczniczych w pasiekach tak, aby dostosowali się do nich właściciele sąsiednich pasiek. Dla rolników, to podstawowa baza informacji o rozmieszczeniu pasiek, co pozwala stosować szczególne środki ostrożności przy zabiegach chemicznych, a nawet w ogóle z takowych zrezygnować. eMapa również w tym przypadku może być platformą do wymiany informacji czy ostrzeżeń o planowanym stosowaniu chemicznych środków ochrony roślin albo zaproszeniem do postawienia „wędrujących” uli na uprawy roślin wymagających obecności zapylaczy.
Rejestrowanie rodzin pszczelich – fakt, czy fikcja?
Z branżowego punktu widzenia eMapa jest szansą na zdobycie konkretnych informacji. W Polce funkcjonuje szereg stowarzyszeń pszczelarskich, dodatkowo wielu pszczelarzy działa samodzielnie poza jakimikolwiek strukturami i często poruszamy się bardziej w sferze przypuszczeń niż twardych danych. Tymczasem istnieje ustawowy obowiązek rejestrowania posiadania choćby jednej rodziny pszczelej. Dane te trafiają do biur Powiatowych Lekarzy Weterynarii, gdzie aktualizowane są przynajmniej raz w roku. Na tej podstawie tworzone są informacje lokalizacyjne i ilościowe na mapie. Pozostałe dane mogą być uzupełniane w miarę potrzeb zainteresowanych użytkowników mapy i zmieniającej się sytuacji w terenie. W ten sposób możemy zbliżyć się do znacznie dokładniejszego określenia liczby rodzin pszczelich w Polsce, zapoznania się z ich stanem, strukturą rozmieszczenia, oraz wykorzystania pożytków trwałych i okresowych.
Potencjał eMapy
Dzięki z pozoru prostej komputerowej mapie pszczelarskiej otrzymujemy ogromny przegląd danych potrzebnych do analizy zjawisk i zmian zachodzących w środowisku tak ściśle powiązanemu z pszczołą miodną i dzikimi zapylaczami. Wpisuje się także w szereg działań różnych organizacji i instytutów badawczych, działających na rzecz ochrony pszczoły miodnej i zapylaczy.
Adam Polański