Wobec wyzwań jakie stoją przed rozwojem transportu opartego na energii elektrycznej istnieje potrzeba zwiększenia skali produkcji baterii litowo-jonowych - mówił podczas poniedziałkowej konferencji "New Energy, New World" wiceminister środowiska Michał Kurtyka.
Podczas swojego wystąpienia na konferencji wiceminister środowiska zwracał uwagę na wyzwania komunikacyjne, stojące przed wieloma krajami. Bo np. w Polsce po drogach jeździ ok. 10 mln samochodów, ale np. w Indiach jest tylko 50 samochodów na tysiąc mieszkańców, więc ich liczba będzie zapewne szybko rosnąć.
Z drugiej strony, mówił, w dużych miastach ok. 60 proc. zanieczyszczeń pochodzi z transportu. Stąd, podkreślał Kurtyka, w najbliższych latach poważnym wyzwaniem staje się rozwój transportu opartego na energii elektrycznej. To z kolei stwarza problem magazynowania energii elektrycznej.
- To co nam dziś potrzeba, to dużo większa skala produkcji baterii litowo-jonowych - mówił Kurtyka.
Trzeba w związku z tym pomyśleć, przekonywał, o zwiększeniu mocy produkcyjnej fabryk, produkujących baterie litowo-jonowe. Fabryki te, mówił, powinny też znaleźć się jak najbliżej fabryk produkujących samochody.
Poniedziałkową konferencję zorganizowały wspólnie firma Lithium Werks, mBank i PAIH. W materiałach prasowych organizatorzy zwracali uwagę, że zakończony w ten weekend w Katowicach Szczyt Klimatyczny ONZ, czyli tzw. COP24, ponownie podniósł kwestie konieczności zmiany pozyskiwania energii – ze źródeł kopalnianych na źródła oparte na czystej energii.
Zwiększenie tempa wprowadzania tych zmian nie obędzie się bez technologii jej magazynowania, te zaś obecnie opierają się na bateriach litowo-jonowych. (PAP)