Centralny Zakład Odwadniania Kopalń (CZOK) działa w ramach Spółki Restrukturyzacji Kopalń SA (SRK). CZOK zarządza 13 pompowniami, które rocznie pompują ok. 67 mln sześc. wody. Nasza redakcja zwróciła się do SRK z pytaniem, z jakimi kosztami wiąże się działanie tych pompowni? Te środki asygnowane są z budżetu państwa.
Rachunek za 2018 r. w przybliżeniu
- Zgodnie z zaakceptowanym przez Ministra Energii „Rocznym planem działań Oddziału CZOK na 2018rok” oraz „Projekcją wydatków”, całkowity koszt prowadzenia odwadniania zrobów zlikwidowanych zakładów górniczych określono na poziomie 177,4 mln zł – poinformował nas Wojciech Jaros, rzecznik SRK. - Wysokość rzeczywistych kosztów będziemy mogli podać jednak po zamknięciu ksiąg finansowych spółki za rok 2018 – dodał.
Poinformował ponadto, że koszt ten należy powiększyć o około 1,3 mlnzł wydanych przez SRK (ale nie przez CZOK) na pompowanie wody z kilku niecek bezodpływowych, co w sumie daje kwotę 178,4 mln zł.
Stałe odpompowywanie wody jest konieczne w Górnośląskim Zagłębiu Węglowym ponieważ, jak zauważa Wojciech Jaros, w wypadku zaprzestania pompowania wody przez CZOK zalane zostałyby w pierwszej kolejności nie tereny na powierzchni, ale sąsiadujące, pracujące jeszcze kopalnie. System odwadniania funkcjonuje bowiem w układzie naczyń połączonych.
O gospodarce zawodnieniami terenów górniczych i pogórniczych opowiedział nam w wywiadzie dr Dariusz Ignacy z Głównego Instytutu Górnictwa (wywiad można przeczytać tutaj).
Uzdatnianie wody kopalnianej
Spółka Restrukturyzacji Kopalń obecnie sprzedaje jedynie niewielką część wody wypompowywanej z nieczynnych kopalń. Szacuje się, że jest to ok. 4-5 proc. wypompowywanej wody, która jest wykorzystywana tylko do celów przemysłowych i technologicznych. Reszta wody przez kolejne przepompownie i systemy kolektorów jest zrzucana do rzek, cieków i rowów melioracyjnych i w ten sposób trafia do Odry i Wisły.
Ta polityka ma jednak zostać zracjonalizowana, ponieważSRK pracuje nad projektem, którego efektem ma być uzdatnienie wody i dostarczanie jej w kranach mieszkańcom miast aglomeracji górnośląsko-zagłębiowskiej. Jak pokazały analizy, do spożywczego wykorzystania nadawałoby się aż 27 mln m sześc. odpompowanej wody w skali roku.
Katarzyna ZamorowskaDyrektor ds. komunikacji