Według Izby "skala nieprawidłowości stwierdzonych w jednostkach szczebla powiatowego i gminnego stwarza poważne ryzyko niewłaściwej realizacji zadań w zakresie zarządzania kryzysowego". Badając, czy w Polsce istnieje skuteczny system ochrony ludności w ramach struktur zarządzania kryzysowego i obrony cywilnej, NIK skontrolowała: MSWiA, Komendę Główną PSP, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, pięć urzędów wojewódzkich (w Krakowie, Wrocławiu, Łodzi, Poznaniu i Gdańsku), sześć starostw powiatowych (Chojnice, Gniezno, Konin, Sieradz, Legnica, Chrzanów) i siedem urzędów gmin i miast (Trzebinia, Krotoszyce, Warta, Stare Miasto, Gniezno, Chojnice, Czersk).
Nieprawidłowości w organizacji powiatowych centrów zarządzania kryzysowego
Na szczeblu powiatów za najistotniejszą kwestię NIK uznaje konieczność zapewnienia, działających w systemie całodobowym, centrów zarządzania kryzysowego. Kontrola wykazała tymczasem, że nie zawsze było to realizowane. Izba podaje tu za przykład powiat chojnicki, gdzie starosta utworzył Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego dopiero 29 września 2017 r., pomimo że taki obowiązek istniał od 2007 r.
- Obsługę PCZK Starosty Legnickiego zapewniała komórka organizacyjna merytorycznie niezwiązana z zarządzaniem kryzysowym, tj. Wydział Oświaty, Promocji i Spraw Społecznych. Natomiast Starosta Sieradzki nie zapewnił właściwego przygotowania PCZK do pełnienia całodobowego dyżuru w celu zapewnienia przepływu informacji, ponieważ za pełnienie takiego dyżuru po godzinach pracy starostwa, a także w dni wolne od pracy odpowiadał tylko jeden pracownik - wylicza NIK.
Gminne zespoły zarządzania kryzysowego
Jeszcze gorzej NIK ocenia stan przygotowania na sytuacje kryzysowe w jednostkach szczebla gminnego. - Powierzenie wykonywania zadań z zakresu zarządzania kryzysowego i obrony cywilnej jednej osobie, to sytuacja, która została stwierdzona w większości jednostek, nierzadko w ramach tylko części etatu, jako dodatek do innych zadań (np. prowadzenia księgowości budżetowej lub ochrony informacji niejawnych), z założenia nierealnym czyniło wykonywanie ich w sposób prawidłowy - wskazuje NIK.
NIK analizowała przygotowanie samorządów do zarządzania kryzysowego m.in. na podstawie działań podejmowanych w związku z nawałnicami, jakie przeszły na terenie kilku województw w dniach 11-12 sierpnia 2017 r., w wyniku których zginęły trzy osoby, a straty materialne przekroczyły 387 mln zł.
Nieprzygotowani merytorycznie pracownicy
- Pracownicy urzędów powiatowych i gminnych, którym powierzono zadania z zakresu ochrony ludności, byli słabo przygotowani merytorycznie. Należy zauważyć, iż kwalifikacje tych pracowników mają kluczowe znaczenie dla merytorycznego i praktycznego przygotowania struktur zarządzania kryzysowego oraz współpracy ze służbami ratowniczymi. Jedną z przyczyn tego stanu był brak wymogów co do wykształcenia i doświadczenia zawodowego osób zatrudnianych na tego rodzaju stanowiskach - podaje NIK na podstawie analizowanych przykładów.
Niekompletne plany zarządzania kryzysowego
NIK bardzo krytycznie oceniła też same plany zarządzania kryzysowego na szczeblu gmin i powiatów. - Żaden z 20 skontrolowanych planów zarządzania kryzysowego nie był rzetelnie przygotowany i kompletny - stwierdza NIK. Według Izby sporządzenie planów stanowiło najczęściej wypełnienie formalnego obowiązku wynikającego z ustawy co do faktu posiadania takiego dokumentu, a nie służyło stworzeniu funkcjonalnych narzędzi zarządzania procesami w zarządzaniu kryzysowym.
Izba zauważa też, że w przypadku zaistniałej w sierpniu 2017 r. nawałnicy zarówno urzędy wojewódzkie, starostwa, jak i urzędy gmin nie posiadały informacji o miejscach organizacji wypoczynku dla dzieci i młodzieży w obiektach używanych okazjonalnie oraz bez stałej infrastruktury komunalnej. - Informacja taka znajdowała się jedynie w bazie właściwego terytorialnie Kuratorium Oświaty. Taki stan rzeczy spowodował, że w dniach 11/12 sierpnia 2017 r. wystąpiły trudności w dokładnym zlokalizowaniu obozu harcerskiego na terenie powiatu chojnickiego, celem udzielenia pomocy osobom poszkodowanym - podaje NIK.
Wnioski z kontroli
- Wyniki kontroli wykazały, że najsprawniej podejmowane były działania na szczeblu wojewódzkim, natomiast na szczeblu powiatowym i gminnym stwierdzono nieprawidłowości, które w realnym działaniu mogłyby skutkować poważnymi konsekwencjami dla przebywającej na danym terenie ludności, jak i służb prowadzących działania ratownicze - stwierdza NIK. - Kontrola wykazała bardzo zróżnicowany - w zależności od kontrolowanego szczebla - stan przygotowania struktur administracji rządowej i samorządowej do realizacji zadań dotyczących ochrony ludności, zarówno w ramach zarządzania kryzysowego, jak i obrony cywilnej. Podkreślić przy tym należy, że istotne nieprawidłowości stwierdzono na każdym skontrolowanym szczeblu - podkreśla NIK.
Zastrzeżenia NIK na szczeblu centralnym dotyczyły m.in. niekompletnego raportowania sytuacyjnego oraz niepełnych analiz i prognoz rozwoju sytuacji, braku bezpośredniej komunikacji pomiędzy wojewódzkimi centrami zarządzania kryzysowego, a także wdrożenia nieefektywnych rozwiązań w zakresie powiadamiania o sytuacjach kryzysowych podmiotów wskazanych w siatce bezpieczeństwa planów zarządzania kryzysowego.
Źródło: Serwis Samorządowy PAP
Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.