Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
24.04.2024 24 kwietnia 2024

Koniec złotych lat, będą mniejsze dofinansowania z funduszy UE dla samorządów

   Powrót       05 kwietnia 2019       Zrównoważony rozwój   

Fundusze unijne na lata 2021-2027 będą dostępne z dużym opóźnieniem. Będą też przyznawane na nowych zasadach. W Polsce w biedniejszych regionach minimalny wkład własny w unijnych projektach zwiększy się z obecnych 15 proc. do nawet 30 proc., a w bogatszych – z 15-20 proc. nawet do 60 proc.

Negocjacje Komisji Europejskiej i krajów członkowskich UE w sprawie funduszy unijnych na lata 2021-2027 wciąż trwają. Już wiadomo, że nie zakończą się one przed wyborami do Parlamentu Europejskiego - właśnie w związku z nadchodzącymi wyborami. Kraje, które mają dotknąć duże cięcia funduszy unijnych, nie zgodzą się na nie przed elekcją do PE. Zaś kraje, które są płatnikami netto do budżetu UE, też będą chciały pokazać swoim wyborcom, że nie dopuszczą do zwiększenia ich wpłat do unijnej kiesy (co jest konieczne m.in. ze względu na Brexit).

Wraz z kończącą się kadencją Parlamentu Europejskiego skończy się też kadencja Komisji Europejskiej. Po wyborach do PE zostanie wybrany nowy jej skład. To wszystko sprawia, że negocjacje w sprawie funduszy unijnych na lata 2021-2027 raczej nie zakończą się w tym roku. To zaś oznacza, że te fundusze będą dostępne z dużym opóźnieniem, na pewno nie od 1 stycznia 2021 r. – jak być powinno. Czyli może czekać nas powtórka z 2016 r., gdy skończyły się pieniądze unijne na lata 2007-2013 (można je było wydać do 2015 r.), a nie można było jeszcze wydawać tych na lata 2014-2020. Tylko, że tym razem to opóźnienie może być jeszcze większe.

Cięcia w obszarze polityki spójności

Złych wiadomości jest więcej. Komisja Europejska chce obcięcia Polsce funduszy na politykę spójności na lata 2021-2027 i to aż o 23 proc. Tymczasem z tych funduszy finansowane są m.in. regionalne programy operacyjne. Krótko mówiąc, funduszy unijnych, z których korzystają samorządy, będzie znacząco mniej niż obecnie.

O innych formach finansowania inwestycji samorządowych pisaliśmy tutaj.

Nawet 60 proc. wkładu własnego

Na domiar złego KE zamierza zmniejszyć udział maksymalnego dofinansowania unijnego w projektach realizowanych z funduszy spójności – w przypadku najbiedniejszych regionów z 85 proc. do 70 proc., a bogatszych do nawet 40 proc. Co to oznacza do Polski? Obecnie aż 15 polskich województw może korzystać z dofinansowania unijnego na poziomie do 85 proc. wartości projektu, a w przypadku Mazowsza to 80 proc.

Jak wyglądałoby to po zmianach proponowanych przez KE? Po pierwsze trzeba wspomnieć o tym, że polskie regiony bardzo podciągnęły się w ostatnich latach względem unijnej średniej (chodzi o PKB), która w dodatku obniży się w wyniku Brexitu. To natomiast automatycznie powoduje, że będą one otrzymywać fundusze unijne na gorszych warunkach niż dotąd. Bo jako bogatsze potrzebują mniejszego wsparcia. W praktyce może wyglądać to tak: w 13 polskich województwach minimalny wkład własny w unijnych projektach zwiększy się z 15 proc. do nawet 30 proc., a na Mazowszu, Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku, z 15-20 proc. do 50 lub nawet, jak chce KE, do 40 proc.

Program dla obszarów zmarginalizowanych

Polski rząd chce także, żeby w funduszach unijnych na lata 2021-2027 dla naszego kraju pojawił się zupełnie nowy program: dla tzw. obszarów zmarginalizowanych, czyli najbiedniejszych, najwolniej rozwijających się subregionów, np. terenów popegeerowskich.

Źródło: Serwis Samorządowy PAP

Teraz SamorządWięcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Dofinansowanie dla 16 na podkarpackich gmin na zbiorniki retencyjne (24 kwietnia 2024)Od dziś zmiany w Czystym Powietrzu (22 kwietnia 2024)To nie czeski film. Przedstawiamy determinanty rozwoju biometanu w Czechach (21 kwietnia 2024)Polska z ponad połową środków przeznaczonych na budowę infrastruktury tankowania wodoru (19 kwietnia 2024)Bon energetyczny ma mieć wartość od 300 do 1200 zł. Projekt w RCL (19 kwietnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony