Kiedy trzeba zrobić coś więcej, róbmy to

Mijamy je każdego dnia, nie zwracając na nie większej uwagi. Są wszędzie, na chodnikach, przystankach autobusowych, miejskich skwerach i parkach, na plaży i w lesie. Tak silnie wpisały się w nasz krajobraz, że stały się jednym z jego nieodłącznych elementów. O czym mowa? O śmieciach! Nie tylko psują estetykę miasta, ale także stanowią realne zagrożenie dla bezpieczeństwa jego mieszkańców i środowiska naturalnego. Zagrożeni są nie tylko ludzie, ale także zwierzęta. Potłuczone szkło, niedopałki papierosów, puszki po konserwach i butelki PET – z pozoru niezagrażające nikomu śmieci, ale jak jest naprawdę?

Większość niedopałków papierosów zawiera filtry z octanu celulozy, który jest tworzywem sztucznym i rozkłada się nawet do 10 lat. Przez te 10 lat uwalnia on do środowiska szkodliwe substancje, takie jak arszenik, chrom, kadm, ołów, nikotynę i nikiel. Należy pamiętać, że już sama nikotyna to silna trucizna (stosowana jest jako naturalny środek owadobójczy), nie mówiąc o reszcie tych substancji, które są równie niebezpieczne. Według Profesora Thomasa Novotny, założyciela i prezesa Cigarette Butt Pollution Project⁽¹⁾, największym problemem recyklingu niedopałków jest ich wszechobecność – szacuje się, że rocznie na całym świecie aż 2/3 niedopałków (czyli około 4,5 miliarda) nie trafia do kosza. Ale problemem są nie tylko toksyczne niedopałki – ten kto ma psa lub małe dzieci, wie jakim zagrożeniem jest potłuczone szkło. Szklane i plastikowe butelki, puszki po słodkich napojach czy konserwach, to także śmiertelna pułapka dla zwierząt. Nieświadome zagrożenia, często próbując wydobyć resztki pożywienia pozostawione przez ludzi, nie są w stanie same wydostać się z potrzasku. Jeże, sarny, lisy, a także żuki, które giną przez nasz brak wyobraźni i skrajną nieodpowiedzialność.

Problemem nie są już tylko dzikie wysypiska w lasach, ale też te małe miejskie wysepki śmieci, na które nie zwracamy większej uwagi. Co więc możemy z tym zrobić? Przede wszystkim zacząć zwracać uwagę na drobne śmieci w przestrzeni publicznej. Coraz częściej, również w Polsce, pojawiają się inicjatywy, których celem jest kształtowanie postaw proekologicznych. Jedną z takich ogólnopolskich akcji jest wyzwanie #codziennie5⁽²⁾. To inicjatywa, która została zapoczątkowana przez Stowarzyszenie Wolnej Herbaty w roku 2017. Zrodziła się z troski o środowisko naturalne i potrzeby zmian; za cel obraliśmy sobie promocję postaw proekologicznych i edukację ekologiczną, przede wszystkim w zakresie wpływu różnych rodzajów odpadów, które najczęściej pojawiają się w przestrzeni publicznej, na środowisko naturalne. Pokazujemy także ekologiczne alternatywy dla produktów jednorazowych, zwłaszcza tych plastikowych; działamy nie tylko na rzecz minimalizacji ilości śmieci w przestrzeni publicznej, ale także ograniczenia ich wytwarzania. Akcja #codziennie5 skupia się na wyrobieniu w sobie codziennego nawyku zbierania śmieci, 5 śmieci każdego dnia ma tutaj wymiar symboliczny. Tych, którzy podejmą wyzwanie zachęcamy do publikowania zdjęć w mediach społecznościowych z dopiskiem #codziennie5, a tym samym promowania troski i odpowiedzialności za stan środowiska naturalnego. Do akcji może dołączyć każdy, wystarczy tylko wyjść z domu! Chcemy żyć w czystej i bezpiecznej przestrzeni, odpoczywać wśród zieleni, więc sami zacznijmy się o to troszczyć. Środowisko naturalne to nasze wspólne dobro i jako społeczeństwo musimy wziąć odpowiedzialność za jego stan.

Teraz Środowisko objęło akcję patronatem medialnym.

Źródło: Stowarzyszenie Wolnej Herbaty