Remont największej magistrali wodociągowej rozpoczyna się w Lublinie. Magistrala o średnicy 80 cm, zaopatrująca w wodę około 40 proc. mieszkańców miasta, będzie wyłączona przez. Woda ma być dostarczana innymi fragmentami sieci, bez zakłóceń. Prezydent Lublina Krzysztof Żuk podkreślił, że remont magistrali będzie trudnym przedsięwzięciem.
- To przedsięwzięcie bardzo trudne, bo trzeba na pewien okres wyłączyć ją z użytkowania, a jednocześnie dostarczać wodę mieszkańcom. Jest możliwość jej zastąpienia, woda będzie dostarczana – powiedział Żuk w poniedziałek na konferencji prasowej. Prezes lubelskiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Sławomir Matyjaszczyk dodał, że przygotowania do remontu trwały blisko dwa lata.
Metody bezwykopowe
Remont magistrali będzie prowadzony bez jej wykopywania, z użyciem rękawa termoutwardzalnego, tzw. metodą CIPP. Polega ona na wprowadzeniu do rury wodociągowej rodzaju rękawa filcowo-poliestrowego, wzmocnionego włóknem szklanym, z wewnętrzną powłoką polietylenową. Rękaw nasycony zostanie żywicą epoksydową i zespolony ze ścianką istniejącego wodociągu.
Prace przy remoncie rozpoczęły się w poniedziałek. Magistrala będzie wyłączona z użytkowania od 1 lipca do 30 września tego roku, czyli w czasie, w którym pobór wody w Lublinie jest najmniejszy ze względu na wakacyjne wjazdy mieszkańców i studentów. Przeprowadzone komputerowe symulacje pracy systemu wodociągowego pozwoliły zaplanować przesyłanie wody z innych ujęć w rejon remontowanej magistrali. Wodociąg planowany do remontu został podczas ubiegłorocznych wakacji wyłączony na próbę i mieszkańcy tego nie zauważyli – zapewnili przedstawiciele MPWiK.
Koszt modernizacji ma wynieść 4,7 mln zł. Będzie pokryty w własnych środków MPWiK. (PAP)
Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.