Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
23.04.2024 23 kwietnia 2024

Zsypy, za małe altany, rozmyta odpowiedzialność - to hamulce selektywnej zbiórki

Jak mieszkańcy Warszawy radzą sobie z segregacją odpadów na 5 frakcji? Zdaniem odbiorców odpadów nie jest najgorzej, ale wciąż daleko do ideału. Budownictwo wielorodzinne najsłabszym ogniwem systemu.

   Powrót       10 lipca 2019       Odpady   

Zgodnie z Regulaminem utrzymania czystości i porządku na terenie m.st. Warszawy, będącego załącznikiem do uchwały Nr LXI/1631/2018 Rady Miasta Stołecznego Warszawy z dnia 8 lutego 2018 r., odpady zbiera się w podziale na następujące frakcje: papier, metale i tworzywa sztuczne, szkło, odpady BIO oraz frakcja zmieszana, w której powinny znajdować się pozostałe odpady. Dodatkowo odbierane są również odpady zielone oraz wielkogabarytowe.

Kto segreguje najlepiej?

Prezes Lekaro Leszek Zagórski ocenił w rozmowie z Teraz Środowisko, że poziom selektywnej zbiórki zależy od wielu czynników, w tym np. od rodzaju zabudowy. W budynkach jednorodzinnych, gdzie pojemnik i worki są przypisane do danej nieruchomości czy rodziny, odpady są prawidłowo segregowane. - Natomiast w zabudowie wielorodzinnej, gdzie rozmywa się odpowiedzialność za jakość segregacji wśród wielu mieszkańców danego budynku, selektywna zbiórka wygląda o wiele gorzej. Często odpady w budynkach wielorodzinnych, mimo deklaracji mieszkańców, nie są w ogóle segregowane, a w postaci zmieszanej wrzucane do pierwszego stojącego pojemnika – dodał.

W podobnym tonie wypowiedziało się Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania (MPO). - Z dotychczasowych obserwacji odbiorów odpadów w dzielnicach obsługiwanych przez MPO wynika, że nowe zasady segregacji najlepiej wdrażane są przez mieszkańców zabudowy jednorodzinnej, a najwięcej przypadków niewłaściwej segregacji dotyczy mieszkańców zabudowy wielorodzinnej (duże bloki) – poinformowała redakcję Judyta Motyka, specjalista ds. komunikacji społecznej w MPO.

Zlikwidować zsypy, rozbudować altany

Co jest tego powodem? Złe nawyki to jedno, ale zaniedbania ze strony wspólnot to drugie. Karol Wójcik, rzecznik prasowy firmy BYŚ, zaznaczył, że problemem jest także brak miejsca w altanach na odpowiednią ilość pojemników - skutek bywa taki, że przy przepełnieniu pojemnika na odpady zmieszane, tzw. resztkowe, pozostała część tej frakcji, z braku miejsca, trafia do pojemników na selektywną zbiórkę. - Konieczne wydają się nakłady inwestycyjne po stronie wspólnot mieszkaniowych i spółdzielni, a także zintensyfikowana i realna edukacja ekologiczna – dodał Wójcik.

- W budynkach powinny być zlikwidowane zsypy lub niewielkie pomieszczenia uniemożliwiające wstawienie pojemników na pięć zbieranych frakcji. Zamiast nich powinny powstać odpowiednie altanki. Mieszkańcy powinni być świadomi, że nieprawidłowa segregacja wiąże się z podwyższoną opłatą za odbiór odpadów, którą zostaną obciążeni wszyscy mieszkańcy danego budynku - zauważył Leszek Zagórski.

Obecnie przepisy ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nie przewidują obowiązku segregacji odpadów komunalnych. Mieszkańcy, którzy nie zdecydowali się na selektywną zbiórkę, mają zapewniony odbiór odpadów zmieszanych – zgodnie z decyzją Rady Miasta, wysokość opłaty w przypadku nieselektywnego zbierania odpadów w gospodarstwach domowych jest wyższa niż w przypadku selektywnej zbiórki.

Monitorowanie - fakt czy iluzja?

Zgodnie z treścią umów z Miastem st. Warszawa, firmy odbierające odpady są zobowiązane do monitorowania jakości segregacji odpadów komunalnych. - Przed opróżnieniem pojemników oraz odbiorem worków pracownicy MPO dokonają wizualnej kontroli ich zawartości – jeżeli stwierdzą, że nie zostały dotrzymane zasady segregacji określone w Regulaminie, to są zobowiązani do zarejestrowania zaistniałej sytuacji za pośrednictwem Miejskiego Centrum Kontaktu – Warszawa 19115, zgodnie z przyjętą procedurą – wyjaśniła Judyta Motyka. Dodała także, że pojemnik albo worek otrzymuje specjalną naklejkę, a odbiór odpadów, które nie spełniają wymogów, zostanie wykonany przez pojazd przeznaczony do odbioru odpadów zmieszanych – tak, aby mieszkańcy mogli dowiedzieć się dlaczego konkretną frakcję odpadów komunalnych odebrano razem z frakcją odpadów zmieszanych.

Tolerancja zabrudzenia

Nikt nie ma złudzeń, że poszczególne frakcje będą idealnie czyste. - Odbierając odpady selektywne dopuszczamy w Lekaro pewną tolerancję, tzn. możliwość niewielkiego zanieczyszczenia odpadów: papieru, plastiku czy szkła, często wynikającego z błędnego zaklasyfikowania przez mieszkańca odpadu. Jednak często zdarza się, że w pojemnikach na selektywną zbiórkę znajdują się odpady zmieszane. Wtedy takie odpady znacznie zanieczyszczone lub nieposegregowane odbierane są podczas dni odbioru odpadów zmieszanych, jako odpady zmieszane – wyjaśnił prezes Lekaro.

Z kolei Anna Rozwadowska-Rusiniak, rzecznik prasowy firmy SUEZ, wskazała, że w dzielnicach obsługiwanych w Warszawie SUEZ zaczyna stosować zasadę, aby nie odbierać worków lub pojemników ze źle posegregowanymi odpadami. - Oznaczamy je specjalną naklejką, aby mieszkaniec wiedział, dlaczego odpady nie zostały odebrane i jednocześnie informujemy Miasto o każdym takim przypadku. Naklejka na pojemnikach w zabudowie wielorodzinnej powinna być także ostrzeżeniem dla Wspólnoty lub Spółdzielni – wyjaśniła. - Niewątpliwie dobre poznanie i stosowanie systemu i podziału na 5 frakcji wymaga czasu, ale jest zauważalny progres. Na Ursynowie wszyscy mieszkańcy zostali wyposażeni w pojemniki na odpady biodegradowalne już na początku kwietnia. Tonaż tych odpadów zwiększał się widocznie przez kolejne miesiące. Oznacza to, że coraz więcej osób segreguje tę frakcję – dodała Anna Rozwadowska-Rusiniak.

Trzeba jednak pamiętać również o tym, że za teren gromadzenia odpadów oraz sposób organizacji odpowiadają zarządcy nieruchomości i to oni mogą bezpośrednio przekazywać informację zwrotną mieszkańcom oraz uwagi w kwestii wyrzucanych przez nich odpadów (np. poprawność selektywnej zbiórki, odpowiednie miejsce gromadzenia odpadów).

Katarzyna Zamorowska: Dyrektor ds. komunikacji

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Aby Polska stała się liderem recyklingu w regionie potrzeba wspólnej mobilizacji (22 kwietnia 2024)O systemie kaucyjnym z pogodą ducha. Debata na Targach Ekotech m.in. o płatnościach zbliżeniowych (19 kwietnia 2024)Najpierw ROP, potem kaucja? Nie milkną głosy branży, resort trwa przy swoim (12 kwietnia 2024)Inteligentne pojemniki na odpady. Świętochłowice (12 kwietnia 2024)Recykling nawet 15,6 razy większy przy zbiórce selektywnej. Dane z Europy i Polski o tworzywach sztucznych (27 marca 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony