Sezon łowiecki rozpoczął się 15 sierpnia. W związku z tym, koalicja 40 organizacji przyrodniczych "Niech Żyją!" z Bystrej k. Bielska Białej (Śląskie) wystosowała apel o wstrzymanie polowań na ptaki.
Na stronie internetowej Koalicji (1)czytamy: „Myśliwi zabijają w Polsce 13 gatunków dzikich ptaków. Wiele spośród nich to gatunki coraz rzadsze, nawet bez polowań poddawane wielkiej presji człowieka”. Dodatkowo dowiadujemy się, że w Polsce poluje się na krytycznie zagrożone gatunki, jak głowienka, a każde polowanie ma ogromny wpływ na inne gatunki.
Z kolei koordynator koalicji, ornitolog Tomasz Zdrojewski wyjaśnia w rozmowie z PAP, że wprowadzenie bezterminowego moratorium na polowania, do czego zmierza prowadzona od ośmiu lat kampania, ma doprowadzić do ochrony trzynastu gatunków ptaków łownych.
Zabójcze hobby
- W dobie masowego zaniku siedlisk, kryzysu klimatycznego i wielkiego wymierania gatunków nie można znaleźć usprawiedliwienia dla zabijania dzikich ptaków - uważa Zdrojewski. Przyrodnicy zwracają uwagę, że polowania na ptaki są rażąco niesprawiedliwym przywilejem myśliwych, uprawianym w znacznej mierze dla realizacji osobistego, prywatnego hobby, kosztem reszty społeczeństwa i przede wszystkim dzikiej przyrody.
Mówimy o trzynastu gatunkach dzikich ptaków, w większości gatunków związanych ze środowiskiem wodno-błotnym. To są trzy gatunki gęsi: gęgawa, gęś białoczelna i zbożowa, cztery gatunki kaczek: głowienka, czernica, cyraneczka i krzyżówka. - Oprócz tego łyska, jarząbek, bażant, kuropatwa, słonka i gołąb grzywacz, na które myśliwi mogą w Polsce polować – wyjaśnia Tomasz Zdrojewski.
Kule godzą chronione gatunki
Według przyrodników liczebność ptaków łownych spada - np. populacja kaczki głowienki w ciągu ostatnich 30 lat zmalała o 75 proc., a gatunek znalazł się w Czerwonej księdze gatunków zagrożonych Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN). Spadek liczebności zanotowały też łyska i cyraneczka, a sytuacja czernicy jest gorsza niż w większości państw Europy.
Szczególnie szkodliwe jest wykonywanie polowań w cennych ostojach ptaków, np. w sieci obszarów Natura 2000, gdzie oprócz odstrzelanych ptaków łownych, giną ptaki chronione.
- Ptaki przebywają zazwyczaj w mieszanych stadach, na tym samym obszarze, nie ma możliwości polowania na wyselekcjonowane osobniki; w ich wyniku wiele ranionych ptaków ginie powolną śmiercią, bo nie są odnajdywane po postrzale przez myśliwych – podkreśla Zdrojewski. Przyrodnicy dodają także, że myśliwi mają niewielką wiedzę o ptakach. Polowania odbywają się częściowo w nocy, gdy nie widać prawie nic. Prowadzone przez Koalicję monitoringi polowań udowadniają, że ginie wiele chronionych gatunków, czego nie obejmują statystyki łowieckie.
Według danych Stacji Badawczej Polskiego Związku Łowieckiego w Czempiniu w sezonie łowieckim 2017/18 myśliwi upolowali łącznie ok. 177 tys. ptaków.
Katarzyna ZamorowskaDyrektor ds. komunikacji