Hala, w której magazynowano odpady, całkowicie spłonęła w poniedziałek nad ranem w zakładzie zajmującym się ich zagospodarowaniem w Międzyrzeczu Górnym koło Bielska-Białej – poinformowała rzecznik bielskich strażaków st. kpt. Patrycja Pokrzywa.
- Hala miała powierzchnię ok. 500-600 mkw. Całkowicie spłonęła. Z uwagi na bezpieczeństwo, strażacy nie weszli do środka. Staraliśmy się obronić sąsiednie budynki: przylegający do hali budynek biurowy, a także drugą halę. Dogaszamy już ogień. Nikomu nic się nie stało – powiedziała.
Rzecznik poinformowała, że w wyniku pożaru powstała chmura dymu. - Nie wiemy jeszcze, jakie materiały były składowane wewnątrz. Strażacy rozłożyli rękawy sorpcyjne, by woda z akcji gaśniczej nie dostawała się do nich. Dym nie jest zagrożeniem – powiedziała Pokrzywa.
Ogień pojawił się przed godziną 4. Strażaków zaalarmował pracownik ochrony.
W akcji gaszenia uczestniczyło 25 zastępów strażaków.
Sprawę bada policja. (PAP)