- Od startu naboru wniosków, czyli od 1 lipca, do tej pory złożono ponad 6 tys. wniosków o dofinansowanie instalacji przydomowej retencji na łączną kwotę 27 milionów złotych - stwierdza minister klimatu Michał Kurtyka, cytowany w ministerialnym komunikacie. Najbardziej aktywni są Ślązacy - do katowickiego wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska i gospodarki wodnej trafiło 842 wniosków, drugie miejsce ma Małopolska - do WFOŚiGW w Krakowie wpłynęło 766 wniosków, a trzecie Mazowsze - WFOŚiGW w Warszawie przyjął blisko 500 wniosków. Jak dotąd najmniejszą aktywność zanotowano w wojewódzkich funduszach w Opolu (125), Zielonej Górze (129) oraz Białymstoku (178).
Na co konkretnie i w jakiej wysokości finansowanie można uzyskać? Te wątpliwości rozwiał w wywiadzie wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Artur Lorkowski (wywiad tutaj). Jak wynika z danych zaprezentowanych przez Ministerstwo, średnie dofinansowanie to 4,5 tys. złotych.
Łączenie dotacji z różnych programów dozwolone pod pewnymi warunkami
Osoby, które chcą zainwestować w retencję, mogą pozyskać więcej niż 5 tys. zł na jej dofinansowanie. Jak dowiadujemy się od Biura Prasowego NFOŚiGW, „Dotacje z Mojej Wody można łączyć z dofinansowaniami z programów samorządowych”. Lokalne inicjatywy angażujące mieszkańców w retencję wód deszczowych są liczne. Przykładem wrocławski program „Złap deszcz” czy warszawski „Warszawa chwyta wodę”. Mikro retencję wspierają też m.in. Gdańsk, Sopot, Kraków czy Sosnowiec (więcej m.in. w artykule: Susza, miasta mogą przeciwdziałać).
Czy zawsze można łączyć dofinansowanie z programu rządowego z dotacjami lokalnymi? Otóż, nie. - Dotacje z Mojej Wody można łączyć z dofinansowaniami z programów samorządowych pod warunkiem, że suma dofinansowania nie przekroczy 100 proc. kosztów kwalifikowanych i nie wystąpi podwójne finansowanie – komentuje Biuro Prasowe NFOŚiGW. Podwójne finansowanie oznacza tutaj, że nie można uzyskać dofinansowania dwa razy na te same elementy.
Do wykorzystania w budżecie programu pozostało jeszcze 63 mln zł, które w założeniach programu mają być dysponowane do 2024 r.
Czytaj: Program Moja Woda może nie ruszyć tak wartko. W tle konieczność zmian w Prawie wodnym
Marta Wierzbowska-KujdaRedaktor naczelna, sozolog Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.