Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
19.04.2024 19 kwietnia 2024

Niewdrożenie KPOŚK może bardzo zaboleć polskie aglomeracje

Polska nie może wykazać pełnego wdrożenia dyrektywy ściekowej, którego termin, zgodnie z traktatem akcesyjnym, minął 31 grudnia 2015 r. KE wszczęła więc przeciwko Polsce postępowanie formalne w sprawie naruszenia przepisów tej dyrektywy.

   Powrót       31 lipca 2020       Woda   

Mimo wieloletnich wysiłków i ogromnych nakładów finansowych realizacja Krajowego programu oczyszczania ścieków komunalnych (KPOŚK), w ocenie Komisji Europejskiej, pozostawia wciąż wiele do życzenia. Podczas ubiegłotygodniowego webinarium zorganizowanego przez Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, przy udziale przedstawicieli Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, przedstawiono praktyczne problemy związane z wdrażaniem wymagań dyrektywy Rady 91/271/EWG z dnia 21 maja 1991 r. dotyczącej oczyszczania ścieków komunalnych (tzw. dyrektywy ściekowej), oraz przedstawiono potencjalne konsekwencje naruszeń.

Czytaj: Największym wyzwaniem są racjonalne ceny za wodę

Wnioski kontrolne są takie, że znaczący udział w naruszeniu mają duże aglomeracje o RLM powyżej 100 000 mieszkańców (definicja RLM tutaj). Ponad 80 proc. z nich niewłaściwie wdraża dyrektywę, co stanowi ponad 50 proc. RLM nie wykazujących zgodności z dyrektywą w Polsce. To jeszcze nie wszystko, ponieważ konsekwencje nieprawidłowego wdrożenia dyrektywy to nie tylko dotkliwa kara finansowa, ale także brak środków na inwestycje z zakresu gospodarki wodnej w nowej unijnej perspektywie finansowej. Prawidłowe zaplanowanie inwestycji w sektorze wodno-kanalizacyjnym na lata 2021-2027 w Krajowym programie oczyszczania ścieków komunalnych (KPOŚK) jest warunkiem przyznania Polsce finansowania.

Kto za co zapłaci?

Jak wskazuje Izba Gospodarcza „Wodociągi Polskie” (IGWP), pierwsze wnioski z postępowania agend Unii Europejskiej kontrolujących wykonanie przez Polskę zapisów traktatowych dotyczących gospodarki wodno-ściekowej (zawartych w KPOŚK) są dla branży niepokojące. Wskazuje się tu na fakt, że UE kontroluje praktycznie każdą aglomerację z osobna (i tak raczej będzie je rozliczać z naruszeń nakładając kary), a system oceny jest „zero-jedynkowy”. Dlatego też według kryteriów KPOŚK duże aglomeracje spełniają w większości wymagania, ale według UE spełnia je tylko 14 na 72 miast.

Wynika to m.in. z tego, że Komisja Europejska uważa, że wymagany stopień skanalizowania musi wynosić minimum 98 proc., ale część nieskanalizowana nie może przekroczyć 2 000 RLM (w przypadku aglomeracji 500 000 oznacza to praktycznie stopień skanalizowania wysokości minimum 99,6 proc.).

Zbiorniki bezodpływowe jak widmo

IGWP podkreśla, że egzekwowane są przepisy dotyczące oczyszczalni przydomowych na terenie aglomeracji, natomiast zbiorniki bezodpływowe nie są uznawane za zorganizowane sposoby usuwania ścieków. Główne zastrzeżenia dotyczą szczelności oraz sposobów kontroli takich obiektów (wg informacji IGWP kontrola taka jest rozwiązana w sposób modelowy tylko w jednostkowych przypadkach w Polsce). O problematycznych szambach mówi się od dawna, ale skutecznego systemu kontrolnego nie ma. Ten obowiązek ciąży formalnie na gminach, ale nie jest należycie prowadzony. Więcej w temacie miesiąca.

Czytaj: Przydomowe oczyszczalnie ścieków a pozwolenie wodnoprawne – jak interpretować przepisy?

Ocena skuteczności dyrektywy ściekowej

Komisja Europejska opublikowała 25 lipca br. podstawowe założenia do przeprowadzenia oceny skuteczności dyrektywy ściekowej (UWWTD). Jak informuje Klara Ramm, ekspert IGWP, w ocenie zidentyfikowano szereg nierozwiązanych lub nowych problemów. Są to nich m.in. przelewy burzowe z kanalizacji ogólnospławnej. W czasach zmieniających się wzorców opadów związanych ze zmianami klimatu znaczenie tych źródeł zanieczyszczeń może wzrosnąć. Wskazuje się na problem źle zaprojektowanych, zarządzanych i/lub niemonitorowanych indywidualnych systemów stosowanych w dużych i małych aglomeracjach.

Dodatkowo KE zdiagnozowała obszary wymagające poprawy, jak np. to, że obecna dyrektywa nie zajmuje się bezpośrednio zanieczyszczeniami budzącymi szczególny niepokój (np. farmaceutyki, mikroplastik). Podobnie eutrofizacja części wód UE wymaga zajęcia stanowiska.

Poza tym są rekomendacje, żaby dyrektywę lepiej umiejscowić w działaniach na rzecz gospodarki o obiegu zamkniętym (np. w zakresie gospodarowania osadami, odzyskiwania składników biogennych).

Do 8 września 2020 r. KE zbiera komentarze od zainteresowanych stron.

A kolejne spotkanie zorganizowane przez MGMiŻŚ skierowane do dużych aglomeracji odbędzie się w dniu 10 sierpnia 2020 r. (więcej o spotkaniu tutaj).

Katarzyna Zamorowska: Dyrektor ds. komunikacji Teraz SamorządWięcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Apel szczecińskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Toaleta to nie śmietnik (02 kwietnia 2024)Litwa vs. Polska: system przydomowych oczyszczalni ścieków pod (pełną) kontrolą państwa? (20 marca 2024)RPO: Ludzi nie stać na obowiązkowe przyłączenie do kanalizacji (12 lutego 2024)Model 3T optymalny dla branży wod-kan. Co zmieni nowa dyrektywa i co dzieje się nad Bałtykiem (07 lutego 2024)Większość Polaków uzależniona jest od spółek wod-kan. Te mają poważne problemy finansowe (14 grudnia 2023)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony