Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
23.04.2024 23 kwietnia 2024

Nawet kilkanaście tysięcy nowych miejsc pracy dzięki inwestycjom prosumenckim

Mariusz Klimczak, prezes zarządu BOŚ Banku mówi w wywiadzie, jak planowana nowelizacja ustawy o OZE wpłynie na małych i dużych producentów energii i komu opłaca się zainstalować w domu gotowy system złożony z różnych źródeł odnawialnej energii.

   Powrót       29 maja 2015       Energia   
Mariusz Klimczak
Prezes Zarządu BOŚ Banku

Teraz Środowisko: Choć oferta NFOŚiGW była skierowana do wszystkich banków, BOŚ jako jedyny zdecydował się na udział w programie Prosument. Dlaczego?

Mariusz Klimczak: Wspieranie przedsięwzięć proekologicznych wpisane jest w naszą misję i robimy to skutecznie od wielu lat. Mam na myśli nie tylko finansowanie przyjaznych środowisku przedsięwzięć, ale i promocję nowoczesnych eko rozwiązań. Niebagatelne są też doświadczenia banku w tym obszarze, wiedza zatrudnionych w BOŚ Banku pracowników. Nie trzeba więc było z naszej strony wielkich nakładów, aby przygotować się do programu Prosument. Myślę, że dla innych banków było to znacznie większe wyzwanie, również z uwagi na kwestie czysto ekonomiczne. W przypadku wielu instytucji nakłady związane z wejściem do programu, przygotowanie całego procesu mogły się okazać zbyt duże w stosunku do potencjalnych przyszłych przychodów. Warto podkreślić, że oprocentowanie kredytów udzielanych w ramach programu Prosument jest bardzo atrakcyjne.

TŚ: Od czego będzie zależało, czy BOŚ Bank otrzyma kolejną transzę środków z Funduszu na realizację programu Prosument?

MK: To określa umowa – dopiero w momencie wykorzystania 80 proc. środków z przyznanej transzy możemy wystąpić o kolejną pulę. Kluczowe jest tutaj podpisanie umów kredytowych, dopięcie wszelkich formalności z naszymi klientami. Już kilkakrotnie deklarowaliśmy, że będziemy występować o kolejne środki – zależy nam na utrzymaniu płynności w obsłudze programu, który wzbudza naprawdę duże zainteresowanie: od jego uruchomienia trafiło do nas już ponad 1600 wniosków kredytowych na kwotę ok. 70 mln zł.

O zainteresowaniu programem Prosument oraz o tworzeniu nowych miejsc pracy - dalsza część wywiadu w formie nagrania.

TŚ: Jak planowana nowelizacja ustawy o OZE wpłynie na proekologiczne inwestycje dofinansowane przez BOŚ Bank?

MK: Jeśli spojrzeć na duże przedsięwzięcia OZE, to planowane zmiany de facto są pozytywne, zmniejszają bowiem ryzyko prawne i ryzyko inwestora w przypadku tych instalacji, które ruszą w 2016 r., gdy obowiązywać będzie już system aukcyjny.

Jeśli chodzi o prosumentów, nowe przepisy doprecyzowują i zmniejszają procent dofinansowania dla najmniejszych wytwórców energii z OZE, ale i tak jest to poziom satysfakcjonujący. Większość instalacji prosumenckich, na które składane są wnioski w obsługiwanym przez nas programie Prosument, to mikroelektrownie słoneczne o mocy od 3 a 10 kW, więc mieścimy się w przedziałach planowanych do wsparcia w postaci stałych cen.

TŚ: Czy zachęcacie klientów do tworzenia rozbudowanych systemów OZE, łączących produkcję energii elektrycznej z cieplną?

MK: Tak, już w ubiegłym roku wprowadziliśmy na rynek rozwiązanie BOŚ Ekosystem. To usługa kompleksowa, polegająca na dostarczeniu gotowego systemu OZE do domu, wraz z jego finansowaniem i instalacją. Klient musi tylko powiedzieć: chcę. BOŚ EKOsystem zapewnia ogrzewanie wody, domu, jak i produkcję energii elektrycznej na potrzeby całej rodziny. Jego przewaga tkwi w tym, że to rozwiązanie zintegrowane, które łączy w sobie różne źródła OZE: fotowoltaikę, pompę ciepła, solary i stosunkowo niewielką kotłownię wraz z układem sterującym. System istotnie obniża koszty ponoszone na ogrzewanie wody i domu w porównaniu z zastosowaniem tradycyjnych źródeł ciepła.

TŚ: Komu najbardziej opłaca się skorzystać z rozwiązania BOŚ Ekosystem?

MK: Jest idealne dla tych, którzy budują nowy dom, ale także dla osób, które decydują się na remont i rozważają modernizację dotychczasowego systemu ogrzewania.

Istotne jest także to, że przy ocenie zdolności kredytowej klienta ujmujemy potencjalne oszczędności uzyskane z tytułu tego rozwiązania. W przypadku niedużego domu o powierzchni ok. 100-120 mkw., poprzez zastosowanie naszego systemu można zaoszczędzić miesięczne kilkaset złotych, w zależności od tego, na co klient się zdecydował bądź jakie były w domu wcześniej źródła ciepła. Ta kwota podnosi zdolność kredytową, jest jak gdyby dodatkowym źródłem spłaty kredytu. Zatem im bardziej kompleksowa jest inwestycja, tym bardziej opłacalna.

Ewa Szekalska: Dziennikarz

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Jak zapewnić lokalne korzyści z elektrowni wiatrowych? Głos z Konfederacji Lewiatan (16 kwietnia 2024)Projekt. Od lipca elastyczni prosumenci będą premiowani (11 kwietnia 2024)Do 2040 r. rynek magazynów bateryjnych może zapewnić 26 tys. miejsc pracy (15 marca 2024)Wszyscy będziemy elastyczni? O nowych trendach na rynku energii (13 lutego 2024)O sprawiedliwość dla prosumentów i bezpieczeństwo energetyczne dla wszystkich. Głosy z Forum Solar + (09 lutego 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony