Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
20.04.2024 20 kwietnia 2024

Największa wyprawa arktyczna wróciła do Niemiec alarmując o topniejącym lodzie

   Powrót       13 października 2020       Ryzyko środowiskowe   

Lodołamacz z wyprawą naukową, która przez ponad rok badała Arktykę, powrócił w poniedziałek do macierzystego portu w Niemczech. Naukowcy alarmują o gwałtownie topniejącym lodzie morskim, co spowodowane jest globalnym ociepleniem.

Statek RV Polarstern przybył do portu Bremerhaven na Morzu Północnym, skąd wyruszył 389 dni temu, przynosząc ogrom danych, które pomogą badaczom lepiej przewidywać zmiany klimatyczne w nadchodzących dziesięcioleciach.

Czytaj też: Raport IPCC o oceanach i lodowcach. Lektura mrożąca krew w żyłach

Szef wyprawy Markus Rex poinformował AFP, że tego lata statek zamiast lodu napotkał niezwykle grząskie warunki nad północną Grenlandią, co pozwoliło mu na nieplanowaną zmianę trasy. - Bezpośrednio na biegunie północnym znaleźliśmy stopiony, cienki, kruchy lód i wodę w stanie ciekłym aż po horyzont - dodał. - Obserwujemy, jak zamiera lód morski Arktyki - ubolewał naukowiec, wyjaśniając, że jeśli zmiany klimatyczne utrzymają się, to za kilka dekad latem w Arktyce może nie być lodu morskiego. Spowoduje to nie tylko znaczne zmiany w życiu rdzennych społeczności w regionie, ale także zakłóci system chłodzenia planety.

150 terabajtów zebranych danych

- Wracamy ze skarbnicą danych wraz z niezliczonymi próbkami rdzeni lodowych, śniegu i wody - wyjaśnił fizyk zajmujący się klimatem z niemieckiego Instytutu Badań Polarnych i Oceanicznych im. Alfreda Wegenera, który zorganizował ekspedycję. W jej ramach zeszłej jesieni Polarstern zacumował na dużej krze, gdzie założono obóz na lodzie, tworząc małą wioskę naukową, którą odwiedziło 60 niedźwiedzi polarnych.

150 terabajtów zebranych danych ma pomóc zrozumieć złożone procesy zachodzące na biegunie północnym i prowadzące do przyspieszonego ocieplenia w tym regionie w porównaniu z resztą planety.

Misja dysponująca budżetem 150 mln euro zbadała atmosferę, środowisko oceaniczne i lód morski. Pełna analiza danych do momentu ich ogłoszenia w publikacjach naukowych powinna zająć rok lub dwa lata - podaje AFP. Celem jest opracowanie modeli prognozowania klimatu i określenie, jak będą wyglądać fale upałów, ulewne deszcze lub burze na Ziemi za 20, 50 lub 100 lat.(PAP)

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

O systemie kaucyjnym z pogodą ducha. Głosy z debaty na Targach Ekotech (19 kwietnia 2024)Przesunięcie dla napojów mlecznych i uprawnienia kontrolne. O systemie kaucyjnym przed Dniem Ziemi (19 kwietnia 2024)Nowe źródła finansowania programu „Czyste Powietrze” (18 kwietnia 2024)Będą zmiany w „Stop Smog”. Zmniejszenie wkładu własnego gmin i likwitacja kryterium majątkowego beneficjenta (15 kwietnia 2024)Maksimum 5 ton metanu na 1000 ton węgla od 2027 r. PE przyjmuje nowe przepisy (15 kwietnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony