Zaczątkiem zmian stała się zdecydowana niechęć niewielkiego Capannori (poniżej 50 tys. mieszkańców) do spalarni odpadów, która miała powstać w regionie. Skoro zablokowano już budowę zakładu, trzeba było znaleźć skuteczną alternatywę. Zdecydowano, że najlepszy sposób radzenia sobie z odpadami to po prostu... zaprzestanie ich wytwarzania. Capannori przyjęło więc jako pierwsza gmina w Europie strategię Zero Waste, która ma doprowadzić do tego, że w 2020 r. odpady nie będą już wcale trafiać na składowisko.
Na składowisko trafia tylko 18 proc. odpadów
Selektywną zbiórkę wprowadzano w gminie stopniowo między 2005 a 2010 rokiem, zaczynając od małych wiosek, a później rozszerzając ją na cały region. Pod koniec tego okresu aż 82 proc. odpadów podlegało selektywnej zbiórce u źródła, co przekładało się na zaledwie 18 proc. odpadów trafiających na składowisko. W 2012 roku część wsi w okręgu została objęta nową taryfą odpadową "płać za tyle, ile wyrzucasz" (PAYT - pay-as-you-throw).
Do realizowania zbiórki w systemie „od drzwi do drzwi”, wykorzystywane są mikrochipy umieszczone na pojemnikach bądź workach na odpady. W objętych taryfą regionach wskaźnik odbioru posegregowanych odpadów wzrósł do 90 proc. Taryfę PAYT później rozszerzono na cały region. Generalnie w latach 2004-2013 w Capannori ogólna ilość odpadów na osobę spadła o 39 proc. (z 1,92 do 1,18 kg/dzień).
Edukacja i zaangażowanie mieszkańców
Kluczem do sukcesu selektywnej zbiórki u źródła był jednak nie system elektroniczny, ale wczesne i aktywne konsultacje z mieszkańcami. Podczas spotkań w miejscach publicznych zbierano opinie i pomysły oraz starano się zaangażować lokalną społeczność w strategię Zero Waste. Poza tym na każdy adres wysyłane były materiały informacyjne, a na kilka tygodni przed uruchomieniem selektywnej zbiórki wolontariusze dostarczali darmowe pojemniki i worki do segregacji odpadów oraz materiały informacyjne. Wolontariusze zostali też przeszkoleni, by odpowiadać na pytania mieszkańców o nowy system.
O sukcesie tych działań świadczy choćby odsetek usatysfakcjonowanych nowym systemem mieszkańców, który - jak zbadano - wyniósł 94 proc. Jednocześnie aż 99 proc. mieszkańców Capannori segreguje śmieci.
Darmowe kompostowniki, niższe podatki
Jednym z najbardziej efektywnych elementów nowego systemu jest dywersyfikacja strumienia odpadów organicznych. Lokalna firma zbierająca odpady wykonuje częste odbiory tego typu odpadów wysyłanych później do zakładu kompostowania. W 2010 roku publiczne stołówki w Capannori były wyposażone w specjalne urządzenia do kompostowania, zachęcani są do tego również sami mieszkańcy. Około 2200 gospodarstw dostaje darmowe kompostowniki oraz przechodzi szkolenie z metod kompostowania, poza tym domostwa zbierające ten rodzaj bioodpadów otrzymują 10-proc. upust podatku odpadowego. W wyniku tych zachęt aż 96 proc. gospodarstw poprawnie stosuje się do zasad kompostowania.
Zamiast pieluch i kapsułek z kawą
W 2010 roku w Capannori założono pierwsze Centrum Badań Zero Waste w Europie, gdzie eksperci analizują, co jest wyrzucane do szarych toreb na nieposegregowane odpady oraz pracują nad rozwiązaniami mającymi zmniejszyć ich ilość. Skoro okazało się, że dużą część odpadów zmieszanych stanowiły zużyte pieluchy jednorazowe, zaczęto subsydiować lokalnym rodzinom pieluchy wielokrotnego użytku.
Problemem jest też duża ilość kapsułek stosowanych w ekspresach do kawy. Centrum badawcze wpłynęło więc na producentów kawy, aby spróbowali opracować ich biodegradowalne bądź nadające się do przetworzenia zamienniki.
Sposoby na mniejsze zużycie opakowań
Inne inicjatywy dotyczą zmniejszania zużycia opakowań. W sklepie Effecorta mieszkańcy mogą kupić luzem ponad 250 lokalnych produktów żywnościowych i napojów. Działają też dwa samoobsługowe „mlekomaty”. 91 proc. klientów napełnia mlekiem własne pojemniki, tym samym usuwając z systemu odpadów 90 tys. butelek. Podobny cel miała kampania na rzecz spożycia wody z kranu zamiast butelkowanej (Włosi piją jej najwięcej w Europie), unikania sztućców i talerzy jednorazowych czy rozprowadzania toreb z tkaniny na zakupy (trafiły one do 17800 domostw i 5 tys. przedsiębiorstw).
Nacisk w regionie położono także na ponowne użycie produktów, otwierając Ośrodek Ponownego Użytku. W 2012 roku trafiły do niego 93 tony przedmiotów, które następnie naprawiono i sprzedano potrzebującym po przystępnej cenie. Ośrodek zapewnia także szkolenia z upcyklingu, np. z szycia, tapicerstwa oraz stolarki.
Ewa SzekalskaDziennikarz