Czy Joe Biden nawróci Amerykę na czystą energię?

© Joe Biden

Czy to będzie transformacja w kierunku zielonej gospodarki? „Plan Bidena na rzecz rewolucji w dziedzinie czystej energii i sprawiedliwości środowiskowej⁽¹⁾” na to wskazuje. Widać w nim wiele zbieżnych punktów z Europejskim Zielonym Ładem. Wydaje się więc, że Unia Europejska odzyska utraconego sojusznika. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, gratulując Bidenowi wygranej, podkreślała, że „w miarę jak się świat się zmienia, pojawiają się nowe wyzwania i możliwości, a odnowione partnerstwo Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych nabierze szczególnego znaczenia”.

Klimat priorytetem?

Prof. Leah Stokes z Uniwersytetu Kalifornijskiego zauważa, że Biden wygrał po części dzięki klimatycznym wyborcom. Otrzymał znaczne darowizny od społeczności klimatycznej, głosowała na niego bezprecedensowa liczba młodych ludzi. - Ma silny mandat do zajęcia się tą sprawą. Biorąc pod uwagę, jak dużo uwagi poświęcił tej tematyce w kampanii, spodziewam się, że będzie to dla niego priorytetem - dodaje.

Joe Biden potwierdził zapowiadany w kampanii wyborczej powrót Stanów Zjednoczonych do Porozumienia Paryskiego. Kiedy 4 listopada br. administracja Donalda Trumpa oficjalnie wycofała się z tegoż porozumienia, kandydat Demokratów na Twitterze obiecał powrót „za dokładnie 77 dni”, czyli 20 stycznia 2021 r., kiedy przejmie Biały Dom. Zapowiedział, że bezzwłocznie wyśle stosowne powiadomienie do Sekretariatu Konwencji Narodów Zjednoczonych w Sprawie Zmian Klimatu (UNFCCC) i jeśli liczyć, że cała procedura pójdzie zgodnie z planem i zajmie 30 dni, to 20 lutego 2021 r. USA wrócą do Porozumienia Paryskiego.

Czytaj: Porozumienie Paryskie mają wygrać wszyscy

Odważny plan dla gospodarki

Joe Biden zadeklarował, że chce zainwestować 2 biliony dolarów w czystą energię i infrastrukturę odporną na zmiany klimatyczne. I ma to być główny filar programu odbudowy gospodarczej i zatrudnienia w USA. Przekonuje, że Stany Zjednoczone muszą mieć odważny plan osiągnięcia w 100 proc. czystej energii i zerowej emisji netto nie później niż w 2050 r., a aby stało się to możliwe, konieczne są inwestycje w badania i innowacje w dziedzinie energii i klimatu. Sposobem na podniesienie gospodarki z kryzysu mają być m.in. duże inwestycje publiczne w infrastrukturę samochodową, w tym w 500 000 stacji ładowania pojazdów elektrycznych do 2030 r., które wygenerują miejsca pracy w branżach wspierających elektryfikację transportu.

Demokrata nie planuje zakazu wydobycia paliw kopalnych metodą szczelinowania (ang. fracking), ale chciałby znieść nowe koncesje na ropę i gaz na ziemiach federalnych. Za to mają pojawić się zachęty dla rozwoju energetyki słonecznej i wiatrowej.

Przełamać złą klimatyczną passę

Jak wskazuje Urszula Stefanowicz, ekspertka Koalicji Klimatycznej, wraz ze zwycięstwem Bidena pojawia się szansa na odwrócenie wielu niesprzyjających ochronie środowiska decyzji podjętych przez jego administrację, zaczynając od wyjścia Stanów Zjednoczonych z Porozumienia paryskiego. - Jednak przed nowym prezydentem i Demokratami trudna droga. Mogą poprawić zdemolowane regulacje środowiskowe, zmienić sposób zarządzania kluczowymi agencjami poprzez postawienie na ich czele pro-klimatycznych szefów, jednak Amerykanie są mocno zaniepokojeni stanem gospodarki - wskazuje Stefanowicz.

Dodaje także, że Biden musi przekonać całe społeczeństwo, a przede wszystkim sceptycznych zwolenników Trumpa, że jego program na rzecz Czystej Energii może przynieść Stanom korzyści nie tylko środowiskowe, ale też gospodarcze i rozwojowe.

Z kolei Sue Reid, doradca ds. finansów w Mission2020, przekonuje, że zwycięstwo Bidena pozwala Stanom Zjednoczonym na nawiązanie walki konkurencyjnej z innymi krajami, które prześcigają się w przestrajaniu gospodarek na zeroemisyjność. - Pomimo wysiłków administracji Trumpa na rzecz wsparcia przestarzałych i brudnych paliw kopalnych, czysta energia udowodniła swoją odporność i konkurencyjność. Teraz, gdy wiatry odwróciły się, spodziewam się, że czysta energia będzie się rozwijać znacznie szybciej i przyniesienie wiele miejsc pracy i szans gospodarczych. Inwestorzy są gotowi wskoczyć na tę falę – konkluduje.

Katarzyna Zamorowska
Dyrektor ds. komunikacji