Efektywność energetyczna, zielone technologie, lepsze wykorzystanie zasobów i ochrona środowiska to priorytety rozpoczynającej się 1 lipca polskiej prezydencji w Radzie Państw Morza Bałtyckiego - poinformowało we wtorek MSZ.
Polskie przewodnictwo w Radzie Państw Morza Bałtyckiego potrwa rok. W tym czasie Polska chce skupić się po pierwsze na działaniach na rzecz zrównoważonego rozwoju. - W tym obszarze będziemy promować takie kwestie, jak efektywność energetyczna, zielone technologie, lepsze wykorzystanie zasobów nad Bałtykiem i wreszcie ochrona środowiska - mówiła na wtorkowej konferencji prasowej podsekretarz stanu w MSZ Henryka Mościcka-Dendys.
Druga noga Polski
Wiceminister podkreśliła, że Rada Państw Morza Bałtyckiego jest przez Polskę traktowana jako główne forum integracji w obszarze Morza Bałtyckiego i jako "druga noga" polskiego zaangażowania regionalnego, komplementarna do współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej.
Dyrektor generalny Sekretariatu Rady Państw Morza Bałtyckiego Jan Lundin przypomniał, że Rada Państw Morza Bałtyckiego powstała w 1992 roku z inicjatywy Niemiec i Danii, które chciały wesprzeć przemiany demokratyczne w państwach regionu oraz wzmocnić ich integrację.
Członkami RPMB są wszystkie państwa leżące nad Bałtykiem (Dania, Estonia, Finlandia, Litwa, Łotwa, Niemcy, Polska, Rosja, Szwecja), a także Islandia, Norwegia i UE. Dodatkowo 11 państw ma status obserwatora w RPMB (Ukraina, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Włochy, Holandia, Słowacja, Białoruś, Rumunia, Hiszpania). (PAP)