Właściciele domów od I kwartału 2021 r. będą musieli zgłaszać, czym je ogrzewają - poinformowała PAP p.o. Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego Dorota Cabańska. Taka ewidencja ma pomóc w walce ze smogiem.
Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków (CEEB) ma pomóc w identyfikowaniu źródeł niskiej emisji z budynków w Polsce. W tym ogólnokrajowym systemie będą gromadzone informacje na temat źródeł emisji w sektorze komunalno-bytowym.
Cabańska wyjaśniła w rozmowie z PAP, że w ewidencji znajdą się przede wszystkim informacje na temat źródeł spalania paliw do 1 MW w budynkach wielolokalowych oraz domach jednorodzinnych. Uwzględnione zostaną również lokale usługowe i budynki publiczne, w których znajduje się tego rodzaju ogrzewanie, czyli głównie kotłownie. Powiedziała, że w ewidencji, oprócz danych o źródłach ciepła, docelowo znajdą się też informacje na temat otrzymanej pomocy finansowej na wymianę kotła grzewczego czy termomodernizację budynku. - Ewidencja będzie również na bieżąco uzupełniana np. przez kominiarzy, którzy przeprowadzają okresowe przeglądy w budynkach - wskazała. Na postawie informacji gromadzonych w CEEB samorządy będą mogły dobierać odpowiednie polityki i programy do walki ze smogiem w swoich gminach.
Cabańska poinformowała, że w listopadzie 2020 r. podpisana została umowa na dofinansowanie projektu z Unii Europejskiej na kwotę ok. 30 mln zł. Ta umowa, jak i nowela ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów, dała zielone światło do stworzenia CEEB.
Ewidencja będzie tworzona etapami
Ewidencja będzie tworzona etapami, a cały projekt jest zaplanowany na lata 2021-2023. W sierpniu 2023 r. ma on być ostatecznie rozliczony. Cabańska uważa, że uruchamiana etapami baza jest lepsza. - Budowanie przez trzy lata i wielkie wdrożenie na końcu może się wiązać z ryzykiem poważnych błędów - oceniła.
Pierwszym elementem, który zacznie działać, będą deklaracje o źródłach spalania. - To będzie pierwsza funkcjonalność, jaką w CEEB chcemy uruchomić. Prowadzimy obecnie postępowanie przetargowe w tej sprawie i jeżeli nie będzie opóźnień, to właśnie w pierwszym kwartale 2021 r. zaczniemy budować oprogramowanie umożliwiające zbieranie tych danych od właścicieli i zarządców nieruchomości - powiedziała. - Dane, jakie będziemy zbierać, będą ograniczone do minimum, tak aby oświadczenie było możliwie proste - podkreśliła p.o. Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Zgodnie z planem w 2021 r. opublikowany zostanie komunikat ministra właściwego ds. budownictwa inicjujący uruchomienie deklaracji, a po trzech miesiącach, bo tyle wymaga ustawa, trafią do niej pierwsze dane. Od tego momentu właściciele będą mieli 12 miesięcy na przesłanie elektronicznego formularza z informacją, czym ogrzewany jest ich dom. W przypadku nowych obiektów, trzeba będzie poinformować o użytkowanym źródle ogrzewania w ciągu 14 dni od daty jego uruchomienia. Cabańska zaznaczyła, że przesłanie takich informacji będzie obligatoryjne.
Kolejne funkcjonalności, dotyczące np. sprawozdawczości nt. otrzymanych środków pomocowych na walkę ze smogiem, pojawią się w II-III kwartale 2022 r. Cabańska dodała, że od października 2018 do końca 2020 roku prowadzony był pilotaż oraz projekt badawczo-rozwojowy dotyczący ewidencji. Wzięło w nim udział 17 gmin - m.in. Zabrze, Ustroń, Opoczno, Podkowa Leśna, Katowice, Warszawa (Targówek), Skawina, Karczew, Sucha Beskidzka, Mińsk Mazowiecki. Wyniki pilotażu będą wykorzystane w ramach prac nad docelowym systemem CEEB.
- Nasza ewidencja będzie miała połączenie z innymi ewidencjami i rejestrami, np. z Centralnym Rejestrem Charakterystyki Energetycznej Budynków, i to właśnie z niej będziemy pobierać niektóre dane, te najbardziej podstawowe, niezbędne do oceny domów - podsumowała.
Docelowo w ewidencji mają się znaleźć informacje dotyczące ok. 5 mln budynków w całym kraju. (PAP)
Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.