Do końca tego roku mieszkańcy mogą liczyć na maksymalne dofinasowanie na wymianę źródła ogrzewania. Z każdym kolejnym rokiem dotacja będzie malała. Na ulicach miasta pojawią się tramwaje i autobusy przypominające o wymianie pieca.
Akcja Urzędu Miasta Wrocławia "Zmień piec" realizowana jest od ubiegłego roku. W sumie na działania związane z likwidacją nieekologicznych źródeł ogrzewania miasto planuje przeznaczyć do końca 2024 r. 330 mln zł. - Dajemy mieszkańcom najlepszy w Polsce program wsparcia w wymianie pieców, pomoc naszych pracowników, ulgi w czynszu i dopłaty do rachunków za ogrzewanie. Ale też przypominamy, że od 2024 r. palenie w piecach najgorszej jakości będzie karane, zgodnie z uchwałą antysmogową – mówił prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, który we wtorek zachęcał mieszkańców do skorzystania z miejskiego programu wsparcia.
- Przeszkoliliśmy 50 firm instalacyjnych, które wymieniają ogrzewanie, biorąc na siebie rozliczenie z programem "Kawka plus" i wymianę bez wkładu własnego. W tym roku przeszkolimy kolejne firmy – zapowiedział dyrektorka Departamentu Zrównoważonego Rozwoju Urzędu Miasta Wrocławia Katarzyna Szymczak-Pomianowska. Przypomniała, że nabór wniosków do programu Kawka odbywa się w trybie ciągłym od jesieni ubiegłego roku. - To się sprawdza, bo wnioski od mieszkańców wpływają przez całą zimę. Pamiętajmy, że czas na realizację umowy może wynieść nawet pół roku – wskazała.(PAP)
Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.