MPWiK w tym roku dokonało z przelewu przy ul. Farysa 19 nielegalnych zrzutów nieoczyszczonych ścieków do Wisły – poinformował prezes Wód Polskich Przemysław Daca. Do słów prezesa Wód Polskich odniosła się zastępca rzecznika prasowego MPWiK.
Czytaj: Jakość rzek nie powala, a ścieki wciąż do nich lecą
Wody Polskie: Pozwolenie jedynie na 10 zrzutów
- Tylko w tym roku MPWiK dokonało 29 zrzutów nieoczyszczonych ścieków do Wisły. A ma pozwolenie jedynie na 10 zrzutów i to w sytuacji, gdyby groziła katastrofa - powiedział PAP prezes Wód Polskich Przemysław Daca. Podkreślił, że mówi jedynie o przelewie burzowym przy ul. Farysa. Łącznie w Warszawie jest 13 takich urządzeń.
We wtorek w godzinach od 14 do 24 MPWiK zrzuciło łącznie ponadto 91 tys. m sześc. nieoczyszczonych ścieków komunalnych do Wisły – poinformował Daca. Wyjaśnił, że w Warszawie nie ma oddzielnej kanalizacji burzowej i bytowej. Podczas ulew deszczówka miesza się ze ściekami bytowymi i jeżeli nie zostanie odprowadzona do oczyszczalni wszystkie ścieki komunalne są zrzucane do rzeki. Daca podkreślił, że w ocenie Wód Polskich nowy rurociąg ułożony pod dnem Wisły jest niewydolny i nadmiar ścieków właśnie jest kolejny raz zrzucany do rzeki.
Czytaj: Awaria w stołecznej oczyszczalni ścieków. Co dalej ze ściekami w Wiśle?
MPWiK: Funkcjonowanie przelewów burzowych zapewnia warszawiakom ochronę przed zalaniem
Do słów prezesa Wód Polskich odniosła się we wtorek wieczorem zastępca rzecznika prasowego MPWiK Marta Pytkowska. - Odpowiadając na zarzut, jakoby rurociąg pod Wisłą, uruchomiony 13 grudnia 2020 r., miał zbyt małą przepustowość, informujemy, że jest ona wystarczająca dla Warszawy w trakcie pogody suchej - zaznaczyła Pytkowska.
- Ponadto, nieprawdą jest, jakoby uruchamianie się przelewów burzowych było nielegalne. W trakcie intensywnych opadów deszczu Warszawa, podobnie jak i inne miasta w Polsce, i na świecie, dokonuje zrzutów burzowych. Funkcjonowanie przelewów burzowych zapewnia warszawiakom ochronę przed zalaniem, co w przypadku gwałtownych zjawisk pogodowych, jak nawalne, intensywne opady, jest priorytetem - podkreśliła zastępca rzecznika prasowego MPWiK. Wskazała, że w Warszawie MPWiK eksploatuje łącznie 16 przelewów burzowych, są one zlokalizowane po obu stronach Wisły, m.in. al. 3 Maja, ul. Boleść, Płycie Desantu oraz na Pelcowiźnie i Saskiej Kępie. - Wszystkie funkcjonujące przelewy burzowe, za które spółka bierze odpowiedzialność, znajdują się pod stałą kontrolą służb MPWiK i posiadają wymagane pozwolenia - podała.
Poinformowała także, że MPWiK jest w trakcie realizacji inwestycji, dzięki którym zostanie zwiększona możliwość transferu ścieków. - W grudniu 2020 r. MPWiK ogłosiło przetarg na budowę drugiego rurociągu pod Wisłą, który ma zostać oddany do użytkowania w połowie 2021 r. Równolegle prowadzone będą prace w dotychczasowym układzie przesyłowym - powiedział.
- Po wykonaniu alternatywnego transferu ścieków – dwa rurociągi pod Wisłą o średnicy 1,2 m każdy wraz z infrastrukturą towarzyszącą – oraz ponownym uruchomieniu dotychczasowego układu przesyłowego, MPWiK będzie w stanie przesłać 16 m sześc. ścieków/sek., a więc o ok. 5 – 6 m sześc./sek. więcej niż to miało miejsce przed 29 sierpnia 2020 r. - wyjawiła.
Czytaj: MPWiK Warszawa wydało na naprawy i budowę nowego kolektora ponad 64 mln zł
Awaria z sierpnia
Do awarii układu przesyłowego transportującego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do położonej po prawej stronie Wisły oczyszczalni "Czajka" doszło 29 sierpnia br. Od tego czasu do 27 października MPWiK zrzuciło do Wisły – według Wód Polskich – ponad 10 mln metrów sześciennych nieoczyszczonych ścieków. (PAP)