Niemiecki rząd przyjął projekt ustawy, w którym zmienia funkcjonujący od dwudziestu lat system wsparcia odnawialnych źródeł energii. Władze w Berlinie chcą, by system ten był bardziej rynkowy.
Na wsparcie rozwoju odnawialnych źródeł nasi zachodni sąsiedzi wydają 24 mld euro rocznie. - Nowa, niemiecka ustawa OZE będzie miała zastosowanie dla nowych instalacji. Główne zmiany dotyczą m.in. odejścia od feed-in-tariffs (taryf gwarantowanych) na rzecz systemu aukcyjnego, preferowanego przez Komisję Europejską - powiedziała PAP szefowa Forum Analiz Energetycznych Joanna Maćkowiak - Pandera.
Jak dodała celem wprowadzenia aukcji jest poprawa efektywności kosztowej systemu wsparcia oraz uzyskanie większej kontroli nad rozwojem OZE - tempem wprowadzania poszczególnych źródeł do systemu. - Jest to konieczne, by zarówno rozbudowa sieci, jak i działania, mające na celu efektywną kosztowo integrację z systemem energetycznym, nadążały za przyrostem mocy – podkreśliła. Kolejnym założeniem rządu jest bowiem budowa mniejszej liczby farm wiatrowych na północy, co powinno poprawić sytuację polskich sieci energetycznych.
Cele niemieckiej transformacji energetycznej się nie zmieniają. W 2025 r. 45 proc. energii elektrycznej ma pochodzić z OZE. W 2050 r. ma to być już 80 proc. głównie z wiatru i słońca. Ustawa ma zacząć obowiązywać od stycznia 2017 r. W niemieckiej ustawie przewiduje się, że do 2020 r. roczny przyrost w energetyce wiatrowej wyniesie 2,8 GW, 600 MW w wielkoprzemysłowych instalacjach fotowoltaicznych i 7,2 GW w morskich farmach wiatrowych.
Najwięcej kontrowersji budziło jeszcze niedawno finansowanie biomasy, jednak wypracowano kompromis w tej sprawie - zostanie ono utrzymane, ale w ograniczonym zakresie. Niektóre technologie jak geotermia, hydroenergetyka czy wykorzystanie gazu wysypiskowego uważane są w Niemczech za technologie o ograniczonym potencjale, nie ma wystarczającej konkurencji pomiędzy podmiotami, by można dla nich wprowadzić system aukcyjny.
Jak zauważyła szefowa FAE, dalszy intensywny rozwój energetyki w Niemczech będzie miał wpływ na nową architekturę rynku energii elektrycznej, w której istotne miejsce będzie odgrywać poprawa elastyczności systemu oraz rozwój współpracy regionalnej w kontekście europejskim.(PAP)