Radni Płocka wystosowali we wtorek apel do premier i ministra środowiska w sprawie objęcia specjalnym nadzorem zanieczyszczeń przemysłowych na terenie tego miasta. Ma to związek z zanotowanym tam w ubiegłym tygodniu wysokim stężeniem benzenu.
W nocy z 21 na 22 września (ze środy na czwartek) doszło w Płocku do wystąpienia w powietrzu wysokich wartości benzenu (co wykazały dwie stacje pomiarowe) w ilościach: 58 mikrogramów na m sześc. oraz 30 mikrogramów na m sześc. W czwartek po południu stężenie benzenu wróciło tam do wartości niskich 1,5 mikrograma na m sześc. oraz 1,3 mikrograma na m sześc.
Według oddziału Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ) w Płocku (Mazowieckie) źródłem emisji znacznej ilości benzenu był PKN Orlen. Sam płocki koncern tłumaczy, że powodem mogły być remonty niektórych instalacji i zapewnia, że analizuje zdarzenie, by uniknąć podobnej sytuacji w przyszłości.
Sprawa w prokuraturze
Sprawa, po zawiadomieniu prezydenta miasta Andrzeja Nowakowskiego, trafiła do wydziału śledczego płockiej Prokuratury Okręgowej. Na razie prowadzone będą czynności sprawdzające.
W przyjętym we wtorek apelu radni Płocka zwrócili się m.in. do premier Beaty Szydło z prośbą o objęcie specjalnym nadzorem w zakresie ochrony środowiska spółek grupy PKN Orlen oraz instytucji ustawowo zobowiązanych do kontroli największych podmiotów przemysłowych, w szczególności WIOŚ.
Radni chcą zmiany przepisów
Prosimy również o rozważenie zmian przepisów prawnych ułatwiających upoważnionym instytucjom przeprowadzanie skutecznych kontroli środowiskowych - napisali płoccy radni do premier i ministra środowiska. Jak zaznaczyli, Płock jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych środowiskowo miast w Polsce oraz liderem polskich statystyk umieralności na nowotwory płuc i oskrzeli spośród miast na prawach powiatu.
Poprosili o wyznaczenie ekspertów, którzy będą w stanie wiarygodnie sprawdzić, gdzie i jakie było stężenie. Celem apelu jest także przeanalizowanie przez rząd zmian w prawie, zgodnie z którym na dziś kontrole środowiskowe mogą odbywać się jedynie w godz. od 6. do 22. po zawiadomieniu danego podmiotu z tygodniowym wyprzedzeniem o zamiarze przeprowadzenia takich czynności.
Orlen bada przyczyny
PKN Orlen oświadczył że uruchomił proces pogłębionego badania przebiegu pierwszej fazy remontu instalacji rafineryjnych i petrochemicznych w celu sprecyzowania przyczyn zaistniałej sytuacji i wyeliminowania prawdopodobieństwa wystąpienia takiego incydentu w przyszłości.
Jak poinformowała spółka, tak podwyższone stężenie benzenu, jak zanotowane ostatnio, nie wystąpiło w ciągu pierwszych 265 dni tego roku, a wysoki odczyt nastąpił raz i nie powtórzył się od 22 września, co potwierdzają wyniki pomiarów. Wydarzenie z 21 na 22 września miało wprawdzie charakter jednorazowy, ale w zakładzie produkcyjnym w Płocku prowadzone są obecnie poszerzone analizy wszelkich procesów technologicznych pod kątem zminimalizowania uciążliwości dla otoczenia. Do badań włączeni zostaną również eksperci zewnętrzni, także z zagranicznych jednostek analitycznych - zapewniła spółka.
Wcześniej Orlen przeprosił za zaistniałą sytuację mieszkańców Płocka i okolic.
W przypadku podobnych przekroczeń wartości benzenu osobom chorym, starszym, kobietom w ciąży i małym dzieciom Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego zaleca bezwzględne unikanie przebywania na wolnym powietrzu, natomiast pozostali powinni ograniczyć przebywanie na wolnym powietrzu do niezbędnego minimum. Według MCZK długotrwała ekspozycja na działanie benzenu zwiększa ryzyko wystąpienia zmian m.in. w układzie oddechowym, naczyniowo-sercowym i odpornościowym. (PAP)