Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
07.08.2025 07 sierpnia 2025
Mając za sobą 10 lat tworzenia autorskich treści o ochronie środowiska, Teraz-Środowisko szuka nabywcy. W celu uzyskania wszelkich informacji prosimy o kontakt z administracją strony.

Bałtyk jest dotknięty globalnym ociepleniem

   Powrót       08 września 2022       Ryzyko środowiskowe   

Podnoszenie się poziomu wody wynika ze wzrostu temperatury, która topi czapy polarne. Wzrost średniej rocznej temperatury w XXI wieku ma wynieść od 1 do 5 stopni Celsjusza. Zmiana o 1-1,5 stopnia jest określana przez klimatologów jako optymistyczny scenariusz. Ocieplenie powietrza o 5 stopni powoduje, że pod wodą znajdą się chociażby Żuławy, Gdańska Starówka i Świnoujście, a Hel będzie wyspą. Dodatkowo, jak zaznacza Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, otoczenie Bałtyku ociepla się szybciej niż inne akweny. Od połowy XIX do końca XX wieku globalnie temperatura rosła o 0,05 st. C na 10 lat, tymczasem w odniesieniu do Bałtyku to 0,08-0,11 st. C.

Cieplej + mniej soli + mniej tlenu = 14% martwych stref

Do poważnych problemów Morza Bałtyckiego należy też systematyczny spadek zasolenia oraz tzw. eutrofizacja, która oznacza nadmierne użyźnienie, zabójcze dla morza. Do wody dostają się związki azotu i fosforu, które odżywiają glony i sinice. Później obumierające organizmy rozkładają się na dnie, zużywając tlen, co powoduje, że przybywa bakterii beztlenowych, kontynuujących rozkład i produkujących szkodliwy siarkowodór. Tak powstają martwe strefy, które stanowią w Bałtyku już 14% obszaru morza. Deficyt tlenu, słodka woda napływająca z rzek i coraz mniej intensywna wymiana z Morzem Północnym rysują przed Bałtykiem perspektywę słodkiego akwenu, co byłoby ogromnym środowiskowym zaburzeniem.

Młode morze, które bywa jeziorem

Morze Bałtyckie jest jednym z najmłodszych akwenów Oceanu Atlantyckiego. Powstało 12 tysięcy lat temu, zmieniając potem parokrotnie swój charakter. We wczesnym okresie Bałtyk stracił kontakt z Oceanem i stał się Bałtyckim Jeziorem Lodowym. Topnienie lodowca podniosło poziom wody i akwen połączył się z Morzem Północnym – naukowcy nazywają ten okres Morzem Yoldiowym. Po ustąpieniu zlodowacenia znowu morze straciło połączenie z Atlantykiem, zyskując miano Jeziora Ancylusowego. Dopiero 4-8 tysięcy lat temu Bałtyk przybrał kształt, zbliżony do dzisiejszego. Znowu połączył się z Morzem Północnym, a napływ wód oceanicznych podniósł zasolenie, rozwijając faunę i florę słonowodną. Okres Morza Litorynowego około 4 tysięcy lat temu przeszedł w stadium Morza Mya, którego charakterystyczną cechą jest obniżone zasolenie. Dziś wynosi ono 3-8 promili na kilogram wody. Tymczasem w Morzu Śródziemnym to 39, a w oceanie 35 promili. Jeśli nie uda się powstrzymać szkodliwych procesów w wodach Bałtyku, kiedyś morze otrzyma kolejną nazwę, niewykluczone, że ponownie jako jezioro.

Czytaj: Powody, dla których czas rozwiązać problem broni chemicznej w Bałtyku

Źródło: ProScience

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Spływające resztki nawozów największym zagrożeniem dla Bałtyku. Pojawiają się nowe wyzwania (14 lutego 2025)Topnienie lodowców z konsekwencjami dla Europejczyków. NDC są niewystarczające (05 grudnia 2024)Gorąca jesień na Bałtyku. Spółki wychodzą z budową na morze, a rząd kreśli nowe obszary (26 listopada 2024)Co zawiera Polska strategia rozwoju przemysłu morskich farm wiatrowych? (07 listopada 2024)Polenergia emituje pierwsze zielone obligacje - popyt przekroczył miliard złotych (07 października 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony