Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
11.08.2025 11 sierpnia 2025
Mając za sobą 10 lat tworzenia autorskich treści o ochronie środowiska, Teraz-Środowisko szuka nabywcy. W celu uzyskania wszelkich informacji prosimy o kontakt z administracją strony.

Ciepło: "zamknięty rynek lokalny"

   Powrót       17 kwietnia 2015       Energia   

- Wadą kogeneracji jest to, że nie można jej budować wszędzie - musi powstawać tam, gdzie jest dla niej rynek, a więc w dużych skupiskach ludności - uznali specjaliści z branży elektrociepłowniczej biorący udział w czwartkowej debacie w Centrum Prasowym PAP.

Wskazali na specyfikę rynku elektrociepłowniczego: ich zdaniem jest on zamknięty i lokalny, dlatego też może funkcjonować na określonych zasadach i nie może być przedmiotem całkowitego otwarcia.

- Faktycznie, jeśli chodzi o ciepło, to jest zamknięty rynek lokalny. Trudno sobie wyobrazić konkurencję na tym rynku, bo ktoś musi wziąć na siebie bezpieczeństwo dostaw tego ciepła. A to musi kosztować - powiedział prezes Polskiego Towarzystwa Elektrociepłowni Zawodowych Marian Babiuch.

Wiceprezes zarządu Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie Bogusław Regulski zauważył, że najbardziej oczekiwane formy rynkowe w kogeneracji nie spełniają swej roli. - To jest kwestia istniejącego potencjału, który opiera się na istniejących źródłach i operatorach - powiedział. - Nie buduje się kogeneracji gdziekolwiek, tylko buduje się ją tam, gdzie jest rynek ciepła. A jeżeli rynek ciepła już jest, to zawsze jest jakiś operator lub grupa operatorów, która z punktu widzenia rynkowego ma uprzywilejowaną pozycję - zaznaczył

Zdaniem posła Andrzeja Czerwińskiego (PO) o przyłączeniu się do sieci ciepłowniczej powinna jednak decydować ekonomia. - Ciepło miesięcznie bardziej obciąża rodzinę, niż energia elektryczna. I to nie może być sterowane centralnie, po to, żeby jakieś wyimaginowane cele osiągać, bo ono ma być relatywnie tanie - zauważył.

Natomiast profesor Krzysztof Żmijewski z Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej argumentował, że każdy system, w którym istnieje konkurencja, jest lepszy od tego, gdzie tej konkurencji nie ma. - W ciepłownictwie jest niestety pewien problem, a więc różnica między tymi, którzy na tym rynku już są, a tymi, którzy na ten rynek chcą wejść. Oni nie grają na tych samych zasadach - mówił. (PAP)

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Nowy system raportowania planów adaptacji do zmian klimatu już dostępny dla miast (28 lutego 2025)Ciepło z kopalni może ogrzać miasto (21 lutego 2025)Województwo śląskie opracowuje pierwszy w Polsce Regionalny Plan Adaptacji do zmian klimatu (12 lutego 2025)Nowa strategia, nowe programy – plany NFOŚiGW na 2025 r. (31 stycznia 2025)Od 3 lutego nabory na dofinansowanie wysokosprawnej kogeneracji (30 stycznia 2025)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony