
Związek przygotował zestawienie przyczyn, dla których system elektrorecyklingu nie działa w Polsce prawidłowo. Pomimo obowiązywania od 1 stycznia br. nowej
Klienci nie są informowani o swoich prawach
Zdaniem przedstawicieli Elektro-Odzysku sklepy sprzedające elektronikę, mimo że jest to wymóg ustawowy, nie spieszą się z informowaniem klientów o ich nowych uprawnieniach. Wraz z wejściem w życie regulacji indywidualni użytkownicy elektroniki mogą łatwiej pozbywać się starych sprzętów, np. telefonów komórkowych, czajników elektrycznych: do większych sklepów można oddać je bezpłatnie (ważne, aby żaden z wymiarów nie przekraczał 25 cm). Dodatkowo, kupując lodówkę, zmywarkę czy pralkę z transportem do domu – niezależnie czy jest to zakup tradycyjny, czy dokonany w sklepie internetowym – można bezpłatnie domagać się odbioru starego odpowiednika.
Jednak jak utrzymuje Elektro-Odzysk, bez szerokiej kampanii informacyjnej nie uda się zmienić smutnych statystyk mówiących o tym, że zaledwie jedna trzecia zakupionych sprzętów wraca do systemu przetwarzania (regulacje unijne wymagają od nas osiągnięcia do 2020 roku ponad 60-proc. poziomu zbiórki).
Sklepy nie odbierają elektrośmieci od razu
Inna sprawa, że sklepy nie odbierają elektrośmieci od klientów od razu. Wynika to z faktu, że ustawa nie definiuje precyzyjnie, w jakim terminie sklep jest do tego zobowiązany. W efekcie konsumenci, zamiast korzystać z bezpłatnej usługi sklepu RTV AGD, pozbywają się sprzętu na własną rękę. W ten sposób najczęściej trafia on na złom i jest poddawany prymitywnej rozbiórce. W przypadku sprzętu chłodniczego, takiego jak lodówki i zamrażarki, przy nieprawidłowym rozmontowaniu uwalniają się do atmosfery m.in. freony – bardzo silne gazy cieplarniane odpowiedzialne za powstanie dziury ozonowej
Obowiązek przetworzenia odpadów nieprawidłowo wypełniany
Od wejścia w życie nowej ustawy to producenci sprzętu i wprowadzający go na rynek muszą zadbać o jego późniejszą zbiórkę i prawidłowe przetworzenie. Elektro-Odzysk podkreśla jednak, że niektórzy producenci oszczędzają na prawidłowym recyklingu, czemu sprzyja brak rozporządzeń do ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym. O tym problemie, jak również o zjawisku handlu kwitami i niskich standardach przetwarzania, już informowaliśmy.
Kwestia odpadów niebezpiecznych nieuregulowana
Elektrośmieci najczęściej przetwarzane są w instalacjach niespełniających standardów ochrony środowiska. Przykładowo, szacuje się, że w Polsce z blisko 850 tys. lodówek, które są co roku wyrzucane większość - czyli ok. pół miliona - zamiast do recyklingu trafia na złom. Na ok. 170 zakładów przetwarzania zarejestrowanych w Polsce, zaledwie kilka posiada odpowiednią technologię do przetwarzania lodówek.
- Jesteśmy chyba jedynym państwem w Unii Europejskiej, w którym brakuje regulacji mówiących o tym, jak muszą być wyposażone zakłady mogące prowadzić demontaż lodówek, jak te demontujące kineskopy, a jak np. świetlówki – podkreśla Mirosław Baściuk, prezes Związku Pracodawców Branży Elektroodpadów Elektro-Odzysk. Jak mówi, wszystkie te sprzęty należą do odpadów niebezpiecznych, więc ich niewłaściwe przetwarzanie wiąże się ze szkodą dla środowiska naturalnego.

Dziennikarz