Fotopułapki zainstalowane w najbardziej problemowych osłonach śmietnikowych na terenie Koszalina to nowa metoda władz miejskich mająca demaskować osoby nieprawidłowo segregujące odpady czy też zaśmiecające teren wokół pojemników – poinformował portal GK24.pl.
Na razie strażnicy miejscy dysponują dwoma takimi urządzeniami. Wkrótce pojawi się dziesięć kolejnych. Dzięki nim będzie można złapać na gorącym uczynku osoby nieprawidłowo segregujące śmieci, pozostawiające je obok śmietników albo porzucające odpady gabarytowe i budowlane.
Zidentyfikowanym winowajcom grozi grzywna do 500 zł, a rażące przypadki – na przykład „śmieciowych recydywistów” – mogą nawet zakończyć się w sądzie (wtedy kara może wynieść nawet 5 tys. złotych).
Na terenie miasta jest ponad pół tysiąca osłon śmietnikowych, przy czym w przypadku kilkudziesięciu istnieje stały problem z utrzymaniem czystości.
- Jeśli wciąż będą problemy z selektywną zbiórką odpadów, staniemy przed koniecznością podniesienia w danych miejscach opłat. To nie kwestia naszej dobrej czy złej woli, a obowiązek ustawowy. Warto, by mieszkańcy, którzy mają problem z segregowaniem śmieci, mieli to na uwadze – cytuje portal zastępcę prezydenta miasta Andrzeja Kierzka.

Dziennikarz