
Prezes Zarządu Lion Environmental Sp z.o.o.
Polska jest obecnie bardzo atrakcyjna dla inwestorów i niektórych funduszy ze względu na opóźnienie wdrażania dodatkowych kryteriów dotyczących aspektów środowiskowych, społecznych i ładu korporacyjnego (ESG). Te fundusze pozwalają inwestorom wykorzystać szerszą pulę ich możliwości inwestycyjnych do czasu aż krajobraz ESG w Polsce się rozwinie. Wraz ze wzrostem świadomości i znaczenia czynników ESG na całym świecie, inwestorzy i zarządzający funduszami będą w coraz większym stopniu uwzględniać kryteria ESG w swoich decyzjach inwestycyjnych.
Nadchodzi czas inwestycji zagranicznych
W dobie kryzysu i galopujących cen energii coraz więcej podmiotów gospodarczych, a także niestety gospodarstw domowych, zacznie patrzeć w lustro niewypłacalności. W takim wypadku dotychczas silne i niewymagające zewnętrznego finansowania energetyczne spółki Skarbu Państwa będą coraz częściej rozglądać się za zewnętrznym finansowaniem. Dotychczas przy finansowaniu zupełnie wewnętrznym lub korzystając z usług państwowych banków podmioty należące do Państwa na wstępnym etapie inwestycji w farmy wiatrowe musiały poświęcać uwagę kwestiom środowiska lub lokalnych społeczności wyłącznie w zakresie polskich wymagań prawnych. W czasach, kiedy pieniądz jest drogi, a odbiorcy płacą marnie, finansowanie przez międzynarodowe instytucje finansowe będzie prawdopodobnie coraz bardziej popularne. Aby móc wdrażać strategie dekarbonizacji i z powodzeniem konkurować przy projektach z podmiotami w całości prywatnymi, spółki Skarbu Państwa będą musiały również pozyskać nowe kompetencje ESG, niezbędne już nie tylko do raportowania, które będzie dla nich obowiązkowe już za 2024 rok, ale także do pozyskania kapitału. Tutaj na horyzoncie pojawiają się unijna taksonomia oraz dyrektywa CSRD, które w najbliższym czasie zupełnie zmienią podstawy pozyskiwania kapitału.
Warto pospieszyć się z inwestycjami w OZE
Od lat deweloperzy przywykli, że pozyskanie finansowania zewnętrznego w instytucjach takich jak EBRD czy bankach powiązanych z Bankiem Światowym wymaga spełnienia bardzo wielu szczegółowych, kosztownych i długotrwałych zobowiązań. Sporządzenie niewymaganych prawnie analiz i dokumentacji, tj. sprostanie wymaganiom Equator Principals czy IFC Standards, nie jest proste. Do niedawna jedynie duże spółki energetyczne i banki były na tyle silne, aby sprostać finansowaniu energetyki, jednakże na przestrzeni ostatnich lat obserwujemy ogromny wzrost funduszy wysokiego ryzyka, tj. Venture Capital (VC). Niektóre fundusze unijne pracują dziś na zasadach VC i w swoje strategie mają wpisane szersze zaangażowanie w krajach CEE, gdyż tutaj jest wiele do zrobienia, aby zniwelować nierówności. Dodatkowo, na chwilę obecną ich wymagania dotyczące dodatkowych analiz ryzyka środowiskowego czy wypływu na lokalne społeczności nie są jeszcze tak wyśrubowane. Natomiast inwestorzy muszą się spieszyć, gdyż na horyzoncie widnieją już wymagania unijnej taksonomii oraz dyrektywy due diligence, które w połączeniu będą stanowiły wymagania ESG przy finansowaniu porównywalne do Equator Principles czy IFC Standards. Czas na inwestycje w polski wiatr jest teraz.
Wsparcie regulacyjne dla OZE konieczne
Następnych kilka lat będzie niezmiernie intersujących w polskiej branży OZE. Teraz, bardziej niż kiedykolwiek cała branża powinna otrzymać solidne wsparcie od regulatora na wszystkich możliwych frontach. Jedynie w ten sposób, z czasem nasycenia gospodarki OZE, będziemy mogli eksportować nasze techniczne oraz finansowe usługi pozostając tym samym atrakcyjnym graczem na globalnych rynkach.
Sebastian Stachowski,
sstachowski@lionenvironmental.com
