We Francji nowe prawo zacznie częściowo obowiązywać już od 1 lipca 2016 r. Cienkie, plastikowe torby handlowe (o grubości mniejszej niż 50 mikronów) oraz torebki jednorazowe przestaną być wydawane w sklepach (dotyczy to wszelkich punktów sprzedaży). Od stycznia 2017 r. natomiast zakaz będzie odnosił się do wszystkich plastikowych toreb jednorazowych z wyjątkiem kompostowalnych (takich, które rozłożą się również w przydomowym kompostowniku) bądź wykonanych częściowo lub w całości z materiałów roślinnych (np. skrobi ziemniaczanej, kukurydzianej, oleju, trzciny cukrowej czy alg).
Francuska branża biotworzyw zaciera ręce
Torby będą też musiały posiadać odpowiednie oznaczenia, wskazujące, że nadają się do kompostowania oraz że mogą być segregowane wraz z innymi bioodpadami. Będą ponadto musiały zawierać informację o tym, jaki zawierają udział materiałów roślinnych oraz o tym, że nie powinno się ich porzucać w środowisku. Torby plastikowe wielokrotnego użytku będą z kolei opatrywane informacją o możliwości ponownego użycia oraz wskazaniem, że nie powinno się ich porzucać w środowisku. Na torbach znajdzie się też obowiązkowo informacja o zgodności z odpowiednimi normami.
Zakaz wprowadzania do obiegu plastikowych toreb cieszy francuską branżę biotworzyw. Jej przedstawiciele dodatkowo szacują, że mogą powstać we Francji 3 tys. nowych miejsc pracy (bezpośrednich i pośrednich), głównie w związku z poszukiwaniem rozwiązań alternatywnych dla klasycznych tworzyw sztucznych.
Polska powinna wdrożyć przepisy do końca listopada
W Polsce nic nie wskazuje na to, żeby podobny zakaz zaczął szybko obowiązywać, chociaż jako kraj członkowski musimy dążyć do zmniejszania zużycia toreb plastikowych. Jak mówi Robert Szyman, dyrektor generalny Polskiego Związku Przetwórców Tworzyw Sztucznych (PZPTS), to Ministerstwo Środowiska ma za zadanie opracować projekt implementacji unijnych przepisów i powinno się z tym pośpieszyć, bowiem czas na ich wprowadzenie ma do 27 listopada 2016 roku.
Generalnie państwa członkowskie mają, zgodnie z przepisami UE, do wyboru dwie opcje: mogą albo ustalić cel ograniczenia liczby zużywanych torebek (do średnio 40 sztuk na osobę w 2025 r.), albo nałożyć opłaty bądź podatki, które skłonią klientów do zmniejszenia liczby zużywanych toreb.
Niewielkie opłaty w niektórych sklepach to za mało
Obecnie przeciętny Polak zużywa rocznie ponad 450 lekkich toreb plastikowych. Jedynym bodźcem systemowym zniechęcającym do ich stosowania są niewielkie opłaty przy kasach, ale stosują je tylko niektóre punkty handlowe. PZPTS opowiada się za tym, by w punktach sprzedaży detalicznej została wprowadzona powszechna opłata za tego typu opakowania. Z tej regulacji miałyby być wyłączone torebki higieniczne do ochrony żywności (o grubości poniżej 15 mikronów).
Najmniej szkodliwe dla środowiska wydają się torby na zakupy wielokrotnego użytku (najlepiej tekstylne, bo są wytrzymałe i można je prać). Zmieniającą się świadomość społeczeństwa w tym zakresie widać zresztą gołym okiem – coraz więcej osób udaje się na zakupy z własnymi torbami. Tych najbardziej wygodnickich bądź zapominalskich skłoni jednak do zmiany nawyków tylko brak powszechnej dostępności jednorazowych toreb.
Ewa SzekalskaDziennikarz