Brytyjska firma Johnson Matthey zbuduje w Koninie zakład wytwarzający zaawansowane materiały do baterii dla aut elektrycznych. deklarowana wartość nakładów inwestycyjnych to niemal 1 mld zł; powstanie ok. 200 miejsc pracy - poinformowała minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.
Konkurencyjność Polski w branży elektromobilności
"Kolejna firma zdecydowała się rozwijać swój biznes w Polsce. To dobra wiadomość, która potwierdza, że nasz kraj to atrakcyjne miejsce do lokowania kapitału. Dowodzi też, że zmiany, które wprowadzamy, aby ułatwiać przedsiębiorcom prowadzenie biznesu w Polsce, są przez nich dobrze oceniane. W przypadku Johnson Matthey ta inwestycja cieszy nas również ze względu na zakres działalności – produkcję materiałów do baterii do samochodów elektrycznych. Chcemy, aby właśnie baterie i ich utylizacja były naszą polską specjalnością" – powiedziała w piątek szefowa MPiT Jadwiga Emilewicz podczas II edycji Polsko-Brytyjskiego Forum Biznesu i Inwestycji w Warszawie.
Peter Dickson z Johnson Matthey powiedział, że jednym z czynników decydujących o lokalizacji zakładu w Koninie było to, że Polska ma znakomitych specjalistów. Jak podkreślił, będzie to pierwsza komercyjna fabryka na świecie produkująca tak nowoczesne materiały do baterii dla aut elektrycznych, co "przyczyni się do wzrostu konkurencyjności innowacyjnej polskiej gospodarki" - wskazał. Produkcja ma ruszyć na przełomie 2021 i 2022 r.
Rozwój innowacyjności i walka ze zmianami klimatu
Obecny na Forum brytyjski minister ds. inwestycji w Ministerstwie Handlu Międzynarodowego Graham Stuart podkreślił, że Polska i Wielka Brytania mogą odegrać ważną rolę w walce ze zmianami klimatu poprzez rozwijanie rynku zielonej energii i dywersyfikację źródeł energii poprzez uniezależnianie się od rosyjskiej ropy i gazu.
Zaznaczył, że przestawianie się gospodarki na produkcję pojazdów zeroemisyjnych oznacza zmniejszanie bezrobocia i rozwój innowacyjności, a zatem tworzenie nowych miejsc pracy i nowe inwestycje.
Kolejne fabryki
W ubiegłym roku firma Johnson Matthey informowała, że do połowy 2019 r. uruchomi w Gliwicach fabrykę katalizatorów do różnego typu silników. Zatrudnienie w nowej fabryce ma znaleźć 350 osób, z perspektywą zatrudnienia kolejnych 100 osób po planowanej rozbudowie zakładu, powstającego na terenie włączonym do Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Grupa, która ma już w tym mieście zakład produkcji akumulatorów litowo-jonowych, zamierza zainwestować w sumie ok. 450 mln zł, z czego 128 mln zł to koszt budowy nowej fabryki.
(PAP)