We Włoszech rozgorzała dyskusja na temat skuteczności dotychczasowych metod walki ze smogiem po tym, gdy okazało się, że w Mediolanie i Rzymie, gdzie wprowadzono znaczne ograniczenia w ruchu samochodów, poziom zanieczyszczenia powietrza nie zmniejszył się.
Za największy paradoks uznano sytuację w Mediolanie, gdzie od poniedziałku do środy obowiązuje surowy, bezprecedensowy zakaz jazdy prywatnymi samochodami w godzinach 10-16.
W drugim dniu blokady ruchu poinformowano, że mimo to centrale pomiaru zanieczyszczenia powietrza wykazują wzrost poziomu pyłów zawieszonych, w niektórych miejscach stolicy Lombardii i okolic - nawet znaczny.
Jednak władze mediolańskie zastrzegły, powołując się na ekspertów, że o realnych rezultatach obecnej redukcji ruchu ulicznego będzie można mówić dopiero po trzech dniach. Zarząd miejski podziękował mieszkańcom za przestrzeganie rozporządzenia.
Zarówno w poniedziałek, jak i we wtorek mediolańska straż miejska i policja wymierzyły po kilkaset mandatów. Za złamanie zakazu ruchu grożą grzywny od 164 do 663 euro.
Ograniczenie ruchu "zupełnie nieprzydatne"
W pogrążonym w smogu Rzymie, podobnie jak w minionych tygodniach, wprowadzono zasadę ostatniej cyfry tablicy rejestracyjnej. We wtorek zakaz ruchu w godzinach 7.30-12.30 i 16.30-20.30 dotyczy samochodów z parzystą cyfrą na końcu. Również w Wiecznym Mieście poziom zanieczyszczenia powietrza pozostaje bardzo wysoki - poinformowano w codziennym biuletynie po kolejnych pomiarach.
Stale podnoszone są głosy, że ograniczenie ruchu ulicznego jest zupełnie nieprzydatne i nieskuteczne. Takiego zdania jest między innymi przewodniczący władz regionu Lombardia Roberto Maroni.
Jeszcze ostrzej wypowiedział się lider jego macierzystej partii, prawicowej Ligi Północnej Matteo Salvini, który zakaz ruchu nazwał „idiotyzmem”. W ocenie takich metod walki ze smogiem podzieleni są także eksperci i lekarze.
Przeciwko ograniczeniom protestuje prężna organizacja obrony praw konsumentów Codacons, która domaga się, by w godzinach zakazu komunikacja miejska była bezpłatna.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)