Utworzenie parlamentarnego zespołu ds. ochrony powietrza i opracowanie Narodowego Wieloletniego Programu Ochrony Powietrza zapowiedział w piątek w Krakowie szef małopolskiej PO Grzegorz Lipiec.
Jak wyjaśnił, parlamentarny zespół ds. ochrony powietrza będzie stanowić uzupełnienie prac Sejmowej Komisji ds. Ochrony Środowiska i skupi się przede wszystkim na zagadnieniu niskiej emisji. - Przy stworzeniu systemu eksperckiego oraz współpracy z jednostkami samorządu lokalnego należy wypracować zmiany legislacyjne ułatwiające walkę o czyste powietrze – zapowiedział lider PO w Małopolsce.
Zwrócił także uwagę, że obecnie główne działania w zakresie poprawy jakości powietrza finansowane są ze środków unijnych. - Po roku 2020 będzie rosło znaczenie środków krajowych. Dlatego już dziś należy się zastanowić, jak będą finansowane działania z zakresu ochrony powietrza po roku 2020. Stąd propozycja ustanowienia w oparciu o ustawę o finansach publicznych Narodowego Wieloletniego Planu Ochrony Jakości Powietrza – zapowiedział Grzegorz Lipiec. - Będzie to jeden z celów parlamentarnego zespołu ds. ochrony powietrza – podkreślił.
- W naszym przekonaniu niewystarczające są te instrumenty, które już są wprowadzane poprzez parlament, czyli tzw. ustawa antysmogowa, będąca nowelizacją ustawy o ochronie środowiska, czy ta wcześniejsza ustawa wprowadzona jeszcze przez Ministerstwo Gospodarki o kontroli i monitoringu paliw. Wydaje się, że musimy zrobić jeszcze więcej – powiedział Grzegorz Lipiec.
Zadeklarował, że temat ochrony powietrza będzie priorytetem zarówno dla niego, jeżeli będzie mógł pracować w przyszłym Sejmie, jak i dla innych parlamentarzystów PO.
Dalsza likwidacja palenisk węglowych
Małopolscy radni PO wystąpią także do Rady Miasta Krakowa z projektami dwóch uchwał mających na celu poprawę jakości powietrza w Krakowie. Pierwsza będzie dotyczyła nowych zasad finansowania rozwoju sieci centralnego ogrzewania w Krakowie – w oparciu o fundusze unijne. Prawo energetyczne pozwala bowiem finansować gminie te inwestycje, które z punktu widzenia bilansu ekonomicznego są nieopłacalne, lecz wpływają korzystnie na poprawę stanu środowiska naturalnego.
Projekt kolejnej uchwały dotyczy likwidacji do 2018 roku palenisk węglowych w ponad 100 budynkach będących własnością Gminy Kraków.
Pytany przez dziennikarzy, dlaczego wcześniej taki zespół nie powstał, np. w połowie kadencji Sejmu, Lipiec wyjaśnił: - W połowie kadencji Sejmu, czyli względnie niedawno większość z państwa, tak jak i ja, dowiedzieliśmy się, co to jest benzoalfapiren (...). Myślę więc, że jest to czas najwyższy, byśmy teraz tę wiedzę spożytkowali dla dobra mieszkańców, dla dobra Małopolski, także w polskim parlamencie, przekonując kolejnych do tego, że temat jest ważny i potrzebny – powiedział Grzegorz Lipiec.
Kontekst
Uchwalona 5 sierpnia przez Sejm tzw. ustawa antysmogowa zakłada m.in., że samorządy określą, jakim paliwem będzie można palić w piecach i wyznaczą standardy techniczne dla kotłów. Po zaproponowaniu kilku poprawek przez Senat nowelizacją ponownie zajmie się Sejm, potem trafi do prezydenta.
Zgodnie z raportami międzynarodowych instytucji w Polsce z powodu zanieczyszczeń powietrza umiera rocznie 45 tys. osób. Na świecie może to być nawet ponad 3,5 mln osób.
Na konieczność walki z zanieczyszczeniami wskazywała także Najwyższa Izba Kontroli, która podała w raporcie, że Polska od lat ma najbardziej zanieczyszczone powietrze w UE.
Problemem, na który wskazała NIK, ale też resort środowiska, jest tzw. niska emisja, czyli zanieczyszczenia pochodzące głównie z przydomowych kotłowni, w których pali się złej jakości węglem czy nawet śmieciami. Za niską emisję, tyle że w mniejszym stopniu, odpowiadają też zanieczyszczenia pochodzące z transportu.
Największe ponadnormatywne stężenia pyłu zawieszonego (PM10 i PM2,5) oraz benzo(a)pirenu (B(a)P) występują przede wszystkim na południu Polski, jak i w dużych miastach. NIK wskazywała, że niechlubną stolicą niskiej emisji jest Kraków, gdzie limity były przekroczone przez 150 dni w roku. (PAP)