Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
27.09.2023 27 września 2023

Nawet kilkanaście tysięcy nowych miejsc pracy dzięki inwestycjom prosumenckim

Mariusz Klimczak, prezes zarządu BOŚ Banku mówi w wywiadzie, jak planowana nowelizacja ustawy o OZE wpłynie na małych i dużych producentów energii i komu opłaca się zainstalować w domu gotowy system złożony z różnych źródeł odnawialnej energii.

   Powrót       29 maja 2015       Energia   
Mariusz Klimczak
Prezes Zarządu BOŚ Banku

Teraz Środowisko: Choć oferta NFOŚiGW była skierowana do wszystkich banków, BOŚ jako jedyny zdecydował się na udział w programie Prosument. Dlaczego?

Mariusz Klimczak: Wspieranie przedsięwzięć proekologicznych wpisane jest w naszą misję i robimy to skutecznie od wielu lat. Mam na myśli nie tylko finansowanie przyjaznych środowisku przedsięwzięć, ale i promocję nowoczesnych eko rozwiązań. Niebagatelne są też doświadczenia banku w tym obszarze, wiedza zatrudnionych w BOŚ Banku pracowników. Nie trzeba więc było z naszej strony wielkich nakładów, aby przygotować się do programu Prosument. Myślę, że dla innych banków było to znacznie większe wyzwanie, również z uwagi na kwestie czysto ekonomiczne. W przypadku wielu instytucji nakłady związane z wejściem do programu, przygotowanie całego procesu mogły się okazać zbyt duże w stosunku do potencjalnych przyszłych przychodów. Warto podkreślić, że oprocentowanie kredytów udzielanych w ramach programu Prosument jest bardzo atrakcyjne.

TŚ: Od czego będzie zależało, czy BOŚ Bank otrzyma kolejną transzę środków z Funduszu na realizację programu Prosument?

MK: To określa umowa – dopiero w momencie wykorzystania 80 proc. środków z przyznanej transzy możemy wystąpić o kolejną pulę. Kluczowe jest tutaj podpisanie umów kredytowych, dopięcie wszelkich formalności z naszymi klientami. Już kilkakrotnie deklarowaliśmy, że będziemy występować o kolejne środki – zależy nam na utrzymaniu płynności w obsłudze programu, który wzbudza naprawdę duże zainteresowanie: od jego uruchomienia trafiło do nas już ponad 1600 wniosków kredytowych na kwotę ok. 70 mln zł.

O zainteresowaniu programem Prosument oraz o tworzeniu nowych miejsc pracy - dalsza część wywiadu w formie nagrania.

TŚ: Jak planowana nowelizacja ustawy o OZE wpłynie na proekologiczne inwestycje dofinansowane przez BOŚ Bank?

MK: Jeśli spojrzeć na duże przedsięwzięcia OZE, to planowane zmiany de facto są pozytywne, zmniejszają bowiem ryzyko prawne i ryzyko inwestora w przypadku tych instalacji, które ruszą w 2016 r., gdy obowiązywać będzie już system aukcyjny.

Jeśli chodzi o prosumentów, nowe przepisy doprecyzowują i zmniejszają procent dofinansowania dla najmniejszych wytwórców energii z OZE, ale i tak jest to poziom satysfakcjonujący. Większość instalacji prosumenckich, na które składane są wnioski w obsługiwanym przez nas programie Prosument, to mikroelektrownie słoneczne o mocy od 3 a 10 kW, więc mieścimy się w przedziałach planowanych do wsparcia w postaci stałych cen.

TŚ: Czy zachęcacie klientów do tworzenia rozbudowanych systemów OZE, łączących produkcję energii elektrycznej z cieplną?

MK: Tak, już w ubiegłym roku wprowadziliśmy na rynek rozwiązanie BOŚ Ekosystem. To usługa kompleksowa, polegająca na dostarczeniu gotowego systemu OZE do domu, wraz z jego finansowaniem i instalacją. Klient musi tylko powiedzieć: chcę. BOŚ EKOsystem zapewnia ogrzewanie wody, domu, jak i produkcję energii elektrycznej na potrzeby całej rodziny. Jego przewaga tkwi w tym, że to rozwiązanie zintegrowane, które łączy w sobie różne źródła OZE: fotowoltaikę, pompę ciepła, solary i stosunkowo niewielką kotłownię wraz z układem sterującym. System istotnie obniża koszty ponoszone na ogrzewanie wody i domu w porównaniu z zastosowaniem tradycyjnych źródeł ciepła.

TŚ: Komu najbardziej opłaca się skorzystać z rozwiązania BOŚ Ekosystem?

MK: Jest idealne dla tych, którzy budują nowy dom, ale także dla osób, które decydują się na remont i rozważają modernizację dotychczasowego systemu ogrzewania.

Istotne jest także to, że przy ocenie zdolności kredytowej klienta ujmujemy potencjalne oszczędności uzyskane z tytułu tego rozwiązania. W przypadku niedużego domu o powierzchni ok. 100-120 mkw., poprzez zastosowanie naszego systemu można zaoszczędzić miesięczne kilkaset złotych, w zależności od tego, na co klient się zdecydował bądź jakie były w domu wcześniej źródła ciepła. Ta kwota podnosi zdolność kredytową, jest jak gdyby dodatkowym źródłem spłaty kredytu. Zatem im bardziej kompleksowa jest inwestycja, tym bardziej opłacalna.

Ewa Szekalska: Dziennikarz

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Kraków wie, jak tworzyć społeczności energetyczne (26 września 2023) Trendy technologiczne na rynku modułów PV w Polsce (20 września 2023)Dotacje do fotowoltaiki cieszą się popularnością wśród wielorodzinnych budynków mieszkalnych (28 sierpnia 2023)Jakie mamy formy energetyki obywatelskiej? (14 lipca 2023)Przyszłość nie jest niewiadomą. Zielona energia to pewny kierunek (12 lipca 2023)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony