Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
29.03.2024 29 marca 2024

Odzysk energii z zastosowaniem turbin wodnych przyszłością oczyszczalni ścieków?

Oczyszczalnie ścieków mogą z powodzeniem produkować energię dzięki turbinom wodnym – zapewnia w wywiadzie prezes firmy HydroErgia Jarosław Tomalik. Wyjaśnia również, jak bardzo udział w projekcie GreenEvo ułatwia sprzedaż turbin wodnych.

   Powrót       18 listopada 2015       Woda   
Jarosław Tomalik
prezes spółki HydroErgia

Teraz Środowisko: Pana firma została laureatem GreenEvo już po raz drugi. Czy można dziś zmierzyć efekty udziału w tym projekcie?

Jarosław Tomalik: Po zdobyciu pierwszej nagrody w konkursie GreenEvo – Akceleratorze Zielonych Technologii w 2012 roku, pozycja naszej firmy na rynku całkowicie się zmieniła. Obroty zwiększyły się 5-6-krotnie, zyski wzrosły 10-krotnie, a zatrudnienie skoczyło z 2 do 17 osób. Korzystamy również z usług outsourcingowych, co oznacza, że nad pojedynczym projektem pracuje nawet 50 specjalistów. W 2015 roku rozpoczęliśmy intensywne prace nad eksportem, co zaowocowało sprzedażą za granicę trzech naszych turbin. W przyszłym roku będziemy mieć ich zainstalowanych w Europie 16, czyli więcej niż w Polsce. Dzięki misjom zagranicznym, na które zaczęliśmy jeździć po pierwszej wygranej, w ciągu trzech lat logo naszej firmy stało się na tyle rozpoznawalne, że w zasadzie znane jest w każdym kraju Unii Europejskiej. Dzięki temu, że mamy potwierdzony przez polski rząd certyfikat, udało nam się np. podpisać kontrakty na największe turbiny we Włoszech. Mamy tam już nawet swojego przedstawiciela handlowego.

TŚ: Czy Włochy to Państwa główny partner handlowy?

JT: Jesteśmy obecni także na Białorusi, gdzie współpracujemy z firmami rządowymi. Udało nam się tam pojechać dzięki GreenEvo trzy razy. Nawiązaliśmy dobre kontakty handlowe, a teraz finalizujemy współpracę na poziomie ministerstwa - bo jak wiadomo na Białorusi wszystkie decyzje zapadają na szczeblu rządowym. Tu certyfikat potwierdzony przez ministerstwo liczy się dużo bardziej niż np. we Włoszech. Wsparcie polskiego rządu otwiera nam drzwi nie tylko do ministerstw – nawet ambasadorowie wiedzą, kim jesteśmy i wykazują chęć pomocy, czasami nawet udają się z nami na rozmowy handlowe.

Sprzedaż turbin nie jest prosta, wymaga zarówno poświęcenia dużej ilości czasu, jak i znacznych kosztów marketingowych. Uważam, że takie wsparcie rządowe powinno mieć miejsce w każdym obszarze działalności, nie tylko w zielonych technologiach.

TŚ: Turbina Francisa, za którą Państwa firma otrzymała nagrodę GreenEvo, może być stosowana w układach odzysku energii z wód technologicznych, np. w oczyszczalniach ścieków. Proszę powiedzieć coś więcej na temat tego rozwiązania...

JT: W Toruniu zrealizowaliśmy jedyny w Polsce projekt dotyczący zastosowania turbiny wodnej do odzysku energii na terenie oczyszczalni ścieków MPWiK. Turbina jest zainstalowana na zrzucie ścieków oczyszczonych do Wisły. Jest to absolutna nowość - w Europie są na razie tylko cztery takie pilotażowe projekty, w tym jeden w Brukseli. W przypadku Torunia energia w 90 proc. jest zużywana na potrzeby własne oczyszczalni, z wyjątkiem okresu, kiedy spada zapotrzebowanie na energię elektryczną w zakładzie, a turbina produkuje energię – wtedy jest możliwość oddania nadwyżki do zakładu energetycznego. Turbina taka może być podłączona do sieci, ale nie musi.

TŚ: Myśli Pan, że na oczyszczalniach w Polsce będzie powstawać więcej takich turbin?

JT: Jest to nowy kierunek rozwoju oraz poprawy bilansu energetycznego takich przedsiębiorstw, ponieważ ani oczyszczalnie ścieków, ani firmy wodociągowe nie są traktowane jako firmy energetyczne - tymczasem ich zapotrzebowanie na energię jest bardzo duże. Potrzebują energii nieustannie, by pompować, tłoczyć, przetwarzać i oczyszczać. Odzysk energii na istniejących instalacjach technologicznych znacząco poprawiłby bilans energetyczny zakładów, a ich działalność byłaby bardziej ekonomiczna. System odzysku energii z instalacji technologicznych oznacza również wzrost niezależności energetycznej przedsiębiorstwa. Nasz projekt bardzo spodobał się pani prezes Izby Gospodarczej „Wodociągi Polskie”, która zauważyła, że w Polsce obecnie nikt nie zajmuję się tym tematem. Problem polega na tym, że energia wyprodukowana w oczyszczalni nie jest w świetle polskiego prawa energią odnawialną. Jest traktowana jako czarna energia, bo wcześniej woda była pompowana, a następnie zrzucana. Inaczej traktowana jest taka energia na Ukrainie czy Białorusi (dlatego w tych krajach jest dofinansowanie do tego typu projektów).

TŚ: Czy zakłada Pan udział w kolejnych edycjach GreenEvo?

JT: Tak, oczywiście. Mamy już nawet przygotowaną nową technologię, jednak na razie nie mogę zdradzić jaką. Mogę tylko powiedzieć, że – tak jak do tej pory – będą to maszyny przepływowe.

Ewa Szekalska: Dziennikarz

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

237 m3 wody na 1 MWh w Elektrowni Skawina. O mokrych długach termicznych elektrowni w Światowy Dzień Wody (22 marca 2024)Dodatkowe 2 mld zł - zwiększenie środków w programie „Energia dla wsi” (12 lutego 2024)Usługi ekosystemowe ponad funkcje gospodarcze. Jak mądrze zarządzać wodami w Polsce? (20 grudnia 2023)MEW na rzece Noteć z dofinansowaniem 9,7 mln zł (18 grudnia 2023)Kolejne podejście do stopnia w Siarzewie. Rząd ogłosił nowy program (13 października 2023)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony