Śląskie samorządy oczekują rozwiązań, służących zagospodarowaniu pogórniczych terenów i przygotowaniu ich pod nowe inwestycje. Przedstawiciele resortu energii zapewniają, że działania w tym zakresie będą podejmowane we współpracy z samorządowcami.
Chodzi m.in. o tereny i obiekty przekazywane do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK), zajmującej się likwidacją i zagospodarowaniem majątku wygaszanych kopalń. Część z nich znajduje się niemal w centrach miast – są w różnym stopniu zdegradowane i wymagają nakładów na rewitalizację.
Jesienią ubiegłego roku Górnośląski Związek Metropolitalny wystąpił z apelem do rządu o rozważenie przygotowania specjalnej ustawy, umożliwiającej sprawne przejmowanie przez gminy nieruchomości po zlikwidowanych przedsiębiorstwach oraz ich nieprodukcyjnego majątku.
Podczas niedawnego posiedzenia sejmowej komisji ds. energii i Skarbu Państwa wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski wskazał na potrzebę przywrócenia pogórniczych terenów pod inwestycje po tym, gdy zostaną do tego odpowiednio przygotowane przez SRK. Zapowiedział rozmowy z samorządowcami na ten temat.
Konieczna współpraca sektora państwowego i samorządowego
- Mamy na naszych terenach bardzo wiele obszarów pogórniczych, nieprodukcyjnych, zdegradowanych, wymagających zagospodarowania. Myślę, że wspólnymi siłami jesteśmy w stanie to osiągnąć – ocenił wiceprezydent Rudy Śląskiej Krzysztof Mejer, wskazując, że wymaga to dobrej współpracy samorządów, spółek węglowych i administracji rządowej, a także stworzenia odpowiednich ram prawnych.
Również prezydent Mysłowic, w centrum których znajduje się duży poprzemysłowy teren po kopalni Mysłowice, Edward Lasok, uważa sprawę zagospodarowania terenów po kopalniach za jedno z kluczowych zagadnień dla śląskich miast. - Tylko sektor państwowy, wspólnie z samorządowym, może ustalić, jak zainwestować w te tereny, by dawały nowe miejsca pracy i były dobrze zagospodarowane – ocenił.
Przedstawiciele gmin górniczych przekonują, że dzięki nieodpłatnemu przejęciu zbędnego spółkom węglowym mienia, górnicze miasta otrzymałyby nowe możliwości rozwoju i mogłyby tworzyć strefy ekonomiczne, ośrodki produkcji, przemysłu i usług z nowymi miejscami pracy.
Jak efektywne może być zagospodarowanie terenów po zlikwidowanym przedsiębiorstwie górniczym pokazuje przykład rewitalizacji terenów po dawnej kopalni Gliwice, gdzie za 24 mln euro powstało Centrum Edukacji i Biznesu „Nowe Gliwice”. (PAP)