Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
29.03.2024 29 marca 2024

Walka o prosumenta

“Prosument” to prawdopodobnie najczęściej używane pojęcie w kontekście uchwalonej niedawno ustawy o OZE. Warto wiedzieć dlaczego.

   Powrót       04 maja 2015       Energia   

Rozwój energetyki odnawialnej odbywa się w kilku kierunkach. W zależności od wielkości mocy, możemy mówić o energetyce wielkoskalowej (zwykle określa się tak instalacje powyżej 1 MW), energetyce średniej skali (od 200 kW do 1 MW), małej energetyce (od 40 kW do 200kW) oraz tzw. mikroinstalacjach, czyli instalacjach o łącznej mocy zainstalowanej nie większej niż 40 kW. Powszechnie wyróżnia się jeszcze jedną kategorię – energetykę prosumencką.

Jeden, ale w trzech rolach

Choć w polskim prawie nadal nie ma legalnej definicji tego pojęcia, to mając na uwadze prowadzone w ostatnich miesiącach dyskusje należałoby uznać, że mianem prosumenta określamy osobę, która wytwarza energię elektryczną na własne potrzeby w mikroinstalacji OZE o mocy do 10 kW i sprzedaje do sieci wyłącznie nadwyżki wyprodukowanej przez siebie energii. Jest to zatem „producent”, „profesjonalista” oraz „konsument” w jednej osobie.

Na własnych zasadach

Prace nad organizacją nowego modelu wsparcia zielonej energii zaowocowały przyjęciem ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii (Dz.U. 2015 poz. 478). Gdy większości obserwatorów wydawało się, że kształt rynku jest już przesądzony, niemal na ostatniej prostej prac, posłowie przyjęli tzw. poprawkę prosumencką, której mecenasem został poseł PSL - Artur Bramora (stąd niekiedy nazywana jest poprawką Bramory). Pomimo zaproponowanej później w Senacie kontrpropozycji – w ustawie znalazła się ostatecznie propozycja poselska.

Zgodnie z art. 41 ustawy o OZE producenci energii z małych instalacji do 3 kW będą sprzedawać energię po stałej taryfie 75 gr za kWh, zaś mający instalację od 3 do 10 kW po 70 gr za kWh. Firmy energetyczne będą zobowiązane kupować energię po powyższych taryfach, ale do czasu: taryfy mają obowiązywać do momentu, w którym łączna moc z instalacji do 3 kW przekroczy 300 MW, zaś z instalacji od 3 do 10 kW przekroczy 500 MW. Poprawka stawia więc producentów energii z najmniejszych instalacji poza aukcyjnym systemem wsparcia, który pozostałym uczestnikom rynku nakazuje rywalizować o wsparcie.

Za wcześnie na świętowanie

Natychmiast pojawiły się wątpliwości. Czy stała cena zakupu przysługuje za nadwyżkę energii czy za całą wytworzoną energię. Czy po przekroczeniu progów mocowych stała cena przestaje obowiązywać dla wszystkich mikroinstalacji, czy tylko dla nowych, które powstały po przekroczeniu ww. progu?

Wiceminister gospodarki Jerzy Pietrewicz już w marcu zapowiedział, że konieczna będzie szybka nowelizacja ustawy. Rząd lada moment ogłosi propozycję zmian, ale biorąc pod uwagę liczne wypowiedzi, najbardziej prawdopodobne wydaje się obniżenie cen gwarantowanych oraz podwyższenie doliczanej do rachunków za energię tzw. opłaty OZE (art. 95 i nast. ustawy). Branżę czeka zatem kolejna batalia, której rozstrzygnięcie poznamy jeszcze przed końcem 2015 roku.

Kamil Szydłowski: Dziennikarz, prawnik

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Do 2040 r. rynek magazynów bateryjnych może zapewnić 26 tys. miejsc pracy (15 marca 2024)Wszyscy będziemy elastyczni? O nowych trendach na rynku energii (13 lutego 2024)O sprawiedliwość dla prosumentów i bezpieczeństwo energetyczne dla wszystkich. Głosy z Forum Solar + (09 lutego 2024)Prosumenci skarżą się do Rzecznika Praw Obywatelskich. MKiŚ odpowiada (12 grudnia 2023)Prosument a taryfy dynamiczne (02 października 2023)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony