Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
29.03.2024 29 marca 2024

Walka z barszczem Sosnowskiego trwa

   Powrót       05 lutego 2016       Ryzyko środowiskowe   

1,2 mln zł będzie kosztował trzyletni projekt usuwania barszczu Sosnowskiego w ośmiu gminach powiatu sanockiego na Podkarpaciu. Inwazyjna roślina rośnie tam na blisko 44 ha w 34 miejscowościach. Barszcz, podobnie jak rok wcześniej, będzie niszczony m.in. środkami chemicznymi.

Dwa lata temu i przed rokiem rośliny były m.in. koszone, wykopywane i niszczone środkami chemicznymi. - W tym roku będziemy powtarzać te zabiegi. Barszcz Sosnowskiego likwiduje się bardzo trudno – zaznaczył naczelnik wydziału ochrony środowiska sanockiego starostwa Wojciech Skiba.

Projekt trwający od 2014 r. ma się zakończyć wiosną br. Usuwanie barszczu odbywa się w 34 wsiach. Największe jego skupiska znajdują się w gminach Bukowsko, Komańcza i Zagórz. Można go spotkać m.in. wzdłuż rzek, dróg, na polach uprawnych oraz wśród zabudowań gospodarczych.

Środki chemiczne najskuteczniejsze w walce z barszczem

Wiele stanowisk barszczu Sosnowskiego znajduje się na terenach objętych ochroną. Tam nie można w jego zwalczaniu używać środków chemicznych, które są najskuteczniejszym sposobem, bo nie tylko niszczą roślinę, ale osłabiają także nasiona.

- Na terenach, gdzie stosujemy środki chemicznego zwalczania, zlikwidowano już 90 proc. stanowisk. Natomiast wykopywanie i koszenie są mniej skutecznymi sposobami. Zazwyczaj po ich przeprowadzeniu barszcz odradza się na 20-30 proc. objętej projektem powierzchni - zauważył Skiba.

Pieniądze na zwalczanie rośliny sanockie starostwo otrzymało w ramach konkursu ogłoszonego w 2013 r. przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Środki pochodzą ze wsparcia udzielonego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Dofinansowanie wynosi 85 proc.

Jak zapowiedział Skiba, likwidacja barszczu Sosnowskiego będzie kontynuowana również w następnych latach.

Barszcz Sosnowskiego jest rośliną silnie parzącą; występująca we włoskach pokrywających liście i łodygi furokumaryna może powodować poparzenia drugiego i trzeciego stopnia, a w skrajnych przypadkach - martwicę skóry. Barszcz Sosnowskiego ma ogromną zdolność rozmnażania. Jeden egzemplarz może wytworzyć do 40 tys. nasion, co teoretycznie wystarczyłoby do obsiania nawet 200 ha. W polskich warunkach klimatycznych i glebowych osiąga nawet cztery metry wysokości. (PAP)

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Nowy system monitorowania składu opadów. GIOŚ (06 marca 2024)Rozporządzenie PPWR wynegocjowane, ale czy wejdzie w życie? UE kontra odpady opakowaniowe (06 marca 2024)Kilkadziesiąt milionów euro na czyste innowacje. KE ogłasza wsparcie inwestycyjne dla 17 projektów (20 grudnia 2023)Kielce/Prawomocny wyrok za podpalenie składowiska odpadów w Nowinach (06 grudnia 2023)41% nadmiarowych zgonów mniej w 2021 r., ale to wciąż za dużo. EEA o jakości powietrza (04 grudnia 2023)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony