W czwartek w Warszawie zaprezentowano wyniki raportu "Obywatele zasobni w zasoby. Biała Księga zarządzania zasobami naturalnymi w Polsce", przygotowanego przez demosEuropa - Centrum Strategii Europejskiej oraz Instytut Fridtjofa Nansena. Jeden z rozdziałów został też opracowany przez Warszawski Instytut Studiów Ekonomicznych.
Autorzy raportu zwrócili w nim uwagę na gospodarowanie przez Polskę takimi zasobami jak woda, powietrze, odpady, energia czy klimat. - Nasz kraj bardzo dobrze radzi sobie z osiąganiem celów klimatycznych czy poprawą efektywności energetycznej. Niestety, najgorzej jest z jakością powietrza. Niedobrze jest też z wielowymiarowym problemem, jaki mamy z wodą. Nie jesteśmy mistrzami w zarządzaniu gospodarką odpadami. Dlatego w tych obszarach pozostaje bardzo dużo do zrobienia - mówił w czwartek na konferencji prasowej prezes demosEuropa - Centrum Strategii Europejskiej Krzysztof Blusz.
A to - jak podkreślił - wymaga zbiorowego wysiłku, w który musi być zaangażowane państwo z mądrą polityką publiczną wpływającą na to, że będziemy coraz bardziej efektywni zasobowo, ale także społeczeństwo, które musi zmieniać, dostosowywać swoje zachowania do nowoczesnego stylu konsumpcji. - Mówimy wręcz o tym, że musimy "dematerializować" konsumpcję, czyli zachowując jej poziom coraz mądrzej wykorzystywać zasoby - zaznaczył.
Nie wielkość, ale jakość
Jak mówił, jakość modernizacji polskiej gospodarki nie może być mierzona tylko wielkością wzrostu gospodarczego, ale również jakością rozwoju, jaki ten wzrost gospodarczy Polsce zapewnia. - Mimo tych wielkich sukcesów ostatnich 25 lat, widać wyraźnie, że Polska, zbliżając się do krajów zachodniej i nowoczesnej Europy w wielu wymiarach - m.in. pod względem zamożności, jakości życia - mimo nominalnej poprawy jakości zarządzania zasobami środowiska naturalnego, niestety nie pokonuje, nie skraca tego dystansu, który ekonomiści nazywają konwergencją ekologiczną - ocenił prezes demosEuropa. Wyjaśnił, że chodzi o przybliżanie się Polski do średnich parametrów wykorzystania zasobów naturalnych, jakie teraz obserwujemy w rozwiniętych krajach Europy.
Blusz mówił też o roli rynków w zakresie konkurencji o zasoby naturalne. - Świat dzisiaj poszukuje przewag konkurencyjnych w mądrym gospodarowaniu zasobami naturalnymi. Z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa, Europy jedną z najbardziej wymagających dziedzin w przyszłości będzie konkurencja o zasoby naturalne i wszystkie związane z tym problemy bezpieczeństwa międzynarodowego - zaznaczył.
- Do niedawna wydawało nam się, że jeżeli natura daje nam zasoby za darmo, to możemy często bezkarnie doprowadzać do ich zupełnego wykorzystania czy zniszczenia. Nie myśleliśmy o tym, co jest elementem porządku konstytucyjnego w Polsce, a więc o obowiązku równoważenia rozwoju - podkreślił Blusz. Sprecyzował, że chodzi o taki rozwój, który zapewni przyszłym pokoleniom taką samą możliwość korzystania z zasobów naturalnych, jaką mamy teraz.
Przełamać polityczny impas w zakresie reform ekologicznych
Autorzy raportu wskazali również rekomendacje. Ich zdaniem trzeba wzmocnić resort środowiska. Kwestie dotyczące ochrony środowiska i zarządzania zasobami naturalnymi powinny uzyskać wyższy priorytet w działaniach rządu - ocenili. Przekształcenie obecnego Ministerstwa Środowiska w Ministerstwo Energetyki Odnawialnej i Ochrony Środowiska byłoby istotne nie tylko z uwagi na uporządkowanie kompetencji, ale również ze względu na symboliczne znaczenie reformy polegającej na przywróceniu wagi ochronie środowiska - podkreślili.
Państwo powinno zaangażować obywateli, a także przedsiębiorców, władze samorządowe i media w realizację konstytucyjnej zasady zrównoważonego rozwoju poprzez promocję kultury zrównoważonego korzystania z zasobów naturalnych - przekonują autorzy raportu.
Zarządzanie zasobami naturalnymi powinno - w miarę możliwości i rozsądku - odbywać się w oparciu o dane. To powinno pozwolić na przełamanie politycznego impasu w zakresie reform ekologicznych, a jednocześnie wsparłoby proces budowy ekologicznie świadomego społeczeństwa - dodali, wskazując jednocześnie, że polski rząd nie powinien ograniczać się do oglądania się na innych i kopiowania ich rozwiązań. Ważne - ich zdaniem - jest m.in. zmniejszanie emisji zanieczyszczeń, radykalne ograniczenie zużycia zasobów, przy jednoczesnym utrzymaniu wzrostu gospodarczego. (PAP)