
W poprzednim składzie mieli 52 mandaty, teraz zajmą aż 69 miejsc w Parlamencie Europejskim (PE). Ten historyczny rekord Zielonych w wyborach z 26 maja 2019 r. – dzień po masowych manifestacjach na rzecz klimatu, które zgromadziły ponad milion osób na świecie, z czego 320 tysięcy w Niemczech - będzie miał niemały wpływ na losy europejskiej polityki.
Komisja pod zielonym wpływem
Przewodniczący Grupy Zieloni / Wolne Przymierze Europejskie (G/EFA) – jednej z ośmiu grup zrzeszających europosłów - Philippe Lamberts uważa, że ugrupowanie staje się obecnie niezaprzeczalną siłą w Parlamencie. – Z ilościowego punktu widzenia, Zieloni będą teraz niezbędni do osiągnięcia większości. Ta nowa konfiguracja pozwoli na wymuszenie na nowej Komisji Europejskiej - której nowy przewodniczący rozpocznie pracę w lipcu - wejście na ścieżkę ekologicznej i solidarnej transformacji, uwzględniającą ślad ekologiczny, sprawiedliwość społeczną, demokrację i obronę podstawowych wolności – komentuje Lamberts.
W ten sposób proekologiczni posłowie będą mieć realny wpływ na skład przyszłej Komisji Europejskiej. Ich opinia nie będzie bez znaczenia zarówno w momencie wyboru jej przewodniczącego, jak i przy projektach przyszłych dyrektyw.
Generacja klimat
Rezultat wyborów pokazuje, że ochrona środowiska i klimatu jest coraz ważniejszym tematem dla europejskich wyborców i że uwzględnienie jej w programach pozostałych ugrupowań nie jest dla nich wystarczające. Zielona fala obiegła całą Europę. W Niemczech, partia zielonych wraz z regionalistami zajęła drugie miejsce, osiągając 20,5 proc. głosów i 20 mandatów w Parlamencie. We Francji, Ekologiczna Europa – Zieloni (Europe écologie-Les Verts - EELV) otrzymała 13,4 proc. głosów i do PE wyśle 12 posłów. W Irlandii Zieloni osiągnęli wynik 15 proc. (2 mandaty), w Belgii 15,2 proc. (3 mandaty), w Danii 13,2 proc. (2 mandaty), w Finlandii 16 proc. (2 mandaty), w Austrii 14 proc. (2 mandaty), a Szwecji 11,4 proc. (2 mandaty). U naszych sąsiadów, na Zielonych głosowało 14 proc. Czechów i 12,6 proc. Litwinów. W Polsce Partia Zielonych nie zaprezentowała oddzielnej listy, wchodząc w skład Koalicji Europejskiej.
Takie wyniki Zieloni zawdzięczają głównie młodym wyborcom. Sondaże podają, że na to ugrupowanie głosowało 25 proc. Francuzów w wieku 18-24 lat oraz 28 proc. w wieku 25-34 lat. W Niemczech partia ta osiągnęła pierwsze miejsce w grupie wiekowej 18-44 lata.
Tekst: Agnès Sinaï, Actu-Environnement.com
Tłumaczenie i adaptacja: Marta Wojtkiewicz
