Hanower to pierwsze duże miasto w Niemczech, które poważnie podeszło do apeli ministra gospodarki Roberta Habecka o oszczędzanie energii. Władze miejskie postanowiły m.in. zrezygnować z podgrzewania wody w basenach krytych i zewnętrznych, a w obiektach sportowych będzie można brać tylko zimne prysznice – pisze w czwartek portal dziennika "Bild".
Koniec podświetlania budynków, czas swetrów
Ponadto władze Hanoweru zadecydowały, że ratusz, muzea i zabytki nie będą już podświetlane nocą. Miasto chce w ten sposób ograniczyć zużycie energii o co najmniej 15 proc.
- Sytuacja jest nieprzewidywalna. Zależy nam na każdej kilowatogodzinie i zabezpieczeniu infrastruktury krytycznej – wyjaśnia burmistrz Belit Onay, podkreślając, że z programu oszczędzania energii zwolnione są takie obiekty, jak przedszkola, szkoły, domy opieki i szpitale.
Jak zapowiada Onay, zimą ogrzewanie w ratuszu także zostanie ograniczone. Sezon grzewczy w budynkach komunalnych rozpocznie się 1 października i będzie trwać do 31 marca, przy czym maksymalna temperatura wyniesie 20 stopni. W innych obiektach (np. magazyny, pomieszczenia techniczne, korytarze) będzie musiało wystarczyć 10-15 stopni.
Ponadto w ratuszu do mycia rąk będzie tylko zimna woda. Nie będzie można też używać elektrycznych urządzeń przenośnych (klimatyzatory, grzejniki), zredukowana zostanie liczba urządzeń elektrycznych takich jak drukarki czy lodówki. - Kroki, które podejmujemy, dla nikogo nie są przyjemne, ale mam nadzieję, że mieszkańcy miasta pójdą w nasze ślady – podsumował burmistrz.Berlin rezygnuje z podświetlania budowli
W obliczu rosnących cen prądu i gazu berliński Senat chce przyczynić się do oszczędzania energii. Liczne znane budowle w Berlinie nie będą już podświetlane w nocy, m.in katedra, kolumna Zwycięstwa, kościół Pamięci, Czerwony Ratusz i pałac Charlottenburg - informuje portal rbb24.
Administracja środowiskowa mówi o wkładzie w oszczędzanie energii i o widocznym znaku, który został postawiony. - W obliczu wojny z Ukrainą i zagrożeń ze strony polityki energetycznej Rosji ważne jest, abyśmy jak najostrożniej korzystali z naszej energii - wyjaśniła senator ds. środowiska Bettina Jarasch. Podkreśliła, że sektor publiczny powinien dawać przykład. Jarasch zapowiedziała, że obiekty podlegające jej administracji nie będą już podświetlane. Dotyczy to łącznie około 200 budynków. W użyciu jest około 1400 reflektorów. Koszty energii elektrycznej z tego tytułu wynoszą ok. 40 tys. euro rocznie. (PAP)
Firmy planują oszczędności na poziomie 10%
Jak dodaje „Bild”, planuje tak zrobić większość firm z Dolnej Saksonii - landu, w którym leży Hanower. Z badania Izby Przemysłowo-Handlowej wynika, że dwie trzecie z 500 ankietowanych firm zakłada oszczędzanie na gazie i elektryczności na poziomie 10 proc.
Także władze Monachium w Bawarii zaczynają wdrażanie programu oszczędnościowego. Jak informuje „Bild”, burmistrz Dieter Reiter zarządził surowe środki i już teraz w urzędach miejskich nie ma ciepłej wody. Zimą temperatura pomieszczeń biurowych ma wynosić maksymalnie 19 stopni, a nieużywane pomieszczenia w ogóle nie będą ogrzewane.
Wyłączone zostanie podświetlenie budynków użyteczności publicznej, w tym ratusza; do tej pory światła były włączone do godz. 23. Fontanny miejskie będą wyłączane na noc. Ponadto wszystkie systemy grzewcze w budynkach komunalnych zostaną przejrzane pod kątem efektywności energetycznej.
Z kolei Norymberga na okres letni zamyka trzy z czterech krytych basenów. - Kryzys energetyczny wywołany rosyjską wojną na Ukrainie wymaga znacznych działań oszczędnościowych. Musimy odpowiednio wcześnie przygotować się na ewentualne ograniczenia w dostawach gazu – zapowiedział burmistrz miasta Marcus Koenig. (PAP)
Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.