Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
28.03.2024 28 marca 2024

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku zajmie się sprawą pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym

   Powrót       27 kwietnia 2020       Ryzyko środowiskowe   

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku będzie prowadzić śledztwo w sprawie pożaru w Biebrzańskim PN. Wpłynęły już do niej materiały od policji - poinformował w niedzielę PAP zastępca szefa Prokuratury Regionalnej w Białymstoku Paweł Sawoń.

Unikalne gatunki roślin i zwierząt

Walory ornitofauny doliny Biebrzy stały się przyczyną włączenia tego obszaru do sieci Natura 2000. W obszarze Natura 2000 Ostoja Biebrzańska PLB200006 stwierdzono występowanie 67gatunków ptaków wymienionych w Załączniku I Dyrektywy ptasiej. 40 gatunków ptaków uznanych zostało za przedmioty ochrony obszaru Natura 2000. 25 gatunków z tej listy zostało zamieszczonych w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt. Ostoja Biebrzańska jest najważniejszą w Polsce i Unii Europejskiej ostoją wodniczki i orlika grubodziobego. Największą liczebność w Polsce i jedną z największych w Unii Europejskiej, osiągają ponadto: cietrzew, derkacz, dubelt, uszatka błotna, kropiatka i rybitwa białoskrzydła (w latach o wysokim poziomie wody). Ostoja Biebrzańska PLB200006 jest jedyną ostoją w kraju w której występuje orlik grubodzioby. Wprawdzie główne lęgowiska takich rzadkości jak wodniczka czy orlik grubodzioby znajdują się w dolnym basenie, poza rejonem pożaru, to jednak pożar może negatywnie wpłynąć na sukces rozrodczy w skali całej populacji. Spośród innych zwierząt bogatą faunę parku reprezentują łoś, jeleń, sarna, dzik, wilk, ryś, lis, bóbr, wydra, zając szarak, z gryzoni orzesznica i smużka, ryjówki, gady, płazy oraz wiele gatunków motyli jak niepylak mnemozyna, czy szlaczkoń szafraniec lub modraszki. Niestety w odróżnieniu od ptaków większość z tych zwierząt nie zdoła uciec od pożaru. Równie cenna jest flora. Wyróżniono aż 45 zespołów roślinnych, w tym niemal wszystkie spotykane w Polsce zbiorowiska wodne, bagienne i torfowiskowe, 7 zespołów roślinnych o charakterze borealnym (właściwych dla obszarów północnych), jak: zarośla brzozy niskiej, bór sosnowy z turzycą strunową w runie, las świerkowo-sosnowy. Źródło: GDOŚ

Straż pożarna poinformowała PAP, że w niedzielę po południu formalnie zakończyła się akcja gaśnicza. Pożar trwał od prawie tygodnia. Spłonęło prawie 5,3 tys. ha bagiennych łąk i terenów leśnych w Biebrzańskim PN, który jest największym obszarem chronionym w Polsce.

Rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa poinformował PAP w niedzielę, że zawiadomienie w Komendzie Powiatowej Policji w Mońkach złożyła dyrekcja Biebrzańskiego Parku Narodowego. Sprawę przejęła Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku i zebrane dotąd materiały przekazała prokuraturze. Dodał, że byli już przesłuchani pierwsi świadkowie. - Nie tylko Biebrzański Park Narodowy jest tutaj poszkodowanym, ale też osoby prywatne, którym spłonęły łąki - dodał Tomasz Krupa. Zaznaczył, że kierunek w śledztwie określi prokuratura, gdy zdecyduje o wszczęciu postępowania. Prokurator Paweł Sawoń powiedział PAP, że szczegóły mają być znane w poniedziałek.

Czy doszło do podpalenia?

Tomasz Krupa mówi, że kluczowe dla sprawy będzie zasięgnięcie opinii przez biegłych m.in. z zakresu pożarnictwa o przyczynie pożaru. Były wypowiedzi w przestrzeni publicznej, że mogło dojść do podpalenia. -Ale ostatecznie musi się, jak zawsze w takich sytuacjach, wypowiedzieć biegły z zakresu pożarnictwa - powiedział Krupa. Dodał, że pewnie będzie również zasięgana opinia dotycząca strat przyrodniczych, które spowodował pożar, ale będzie o tym decydować prokuratura.

Marcin Janowski z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku powiedział, że o godz. 17.00 w niedzielę formalnie straż przekazała zarządzanie nad pożarzyskiem dyrekcji parku, akcja zakończyła się. Pytany o ewentualne przyczyny pożaru Janowski mówi, że wiele wskazuje na działalnie człowieka. - W takiej sytuacji, przy tej skali pożaru, możemy tylko powiedzieć, że tutaj brał na pewno udział (w powstaniu pożaru) człowiek. Natomiast, czy to było umyślne, czy nieumyślne, czy przypadkowe, przez nieostrożność czy głupotę, to nie jesteśmy (w stanie) tego na chwilę obecną stwierdzić - powiedział Janowski.

Dodał, że na pewno przyczyną pożaru nie były np. wyładowania atmosferyczne czy awaria sieci energetycznej, zwarcie w instalacji elektrycznej, bo na terenie pożaru nie było burzy, nie ma też linii energetycznych. Dyrektor Biebrzańskiego PN Andrzej Grygoruk potwierdził w niedzielę PAP, że wyznaczył 10 tys. zł nagrody - jak to określił - "dla tego, kto podpalacza wskaże" i powtórzył, że przyczyną pożaru mogło być podpalenie. - Innej możliwości tutaj nie ma. Ja nie widzę tutaj żadnej innej przyczyny pożaru - uważa dyrektor parku. Wcześniej była także mowa o tym, że pożar może być skutkiem wypalania traw. (PAP)

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Zagrożenia klimatyczne wyzwaniami dla Europy. Raport EUCRA (11 marca 2024)Olsztyn. Trwa szacowanie strat po pożarze w Instalacji Termicznego Przetwarzania Odpadów (20 lutego 2024)Kielce/Prawomocny wyrok za podpalenie składowiska odpadów w Nowinach (06 grudnia 2023)Dogaszono pożar w Kędzierzynie-Koźlu. Miejsce jednym z wątków śledztwa ws. nielegalnej gospodarki odpadami (24 listopada 2023)„Usuwanie” odpadów drogą powietrzną. Przypadek Miszewa przypomina o ogólnopolskim problemie (16 października 2023)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony