Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
29.03.2024 29 marca 2024

Skąd się biorą podwyżki cen energii? Powodów jest świadomy niespełna co piąty Polak

   Powrót       07 lutego 2022       Energia   

Koszty zakupu uprawnień do emisji CO2 mają obecnie największy udział w kosztach produkcji energii elektrycznej. Tymczasem jako główną składową ceny wytworzenia prądu wskazuje je tylko 17 proc. Polaków. Co czwarty badany uważa, że głównym składnikiem ceny energii są koszty surowców, niewielu mniej wymienia akcyzę i inne podatki oraz marżę sprzedawcy i producenta. W rzeczywistości akcyza i marża stanowią razem zaledwie 2 proc. ceny prądu.

Badanie IBRiS(1) przeprowadzone na zlecenie Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej na początku stycznia ukazało stan wiedzy Polaków na temat cen energii. Na pytanie o najważniejsze składowe kosztu wytwarzania energii 25 proc. respondentów wskazało koszty surowca do produkcji, 22 proc. - akcyzę i inne podatki, 19 proc. marżę sprzedawcy i producenta, 17 proc. - uprawnienia do emisji dwutlenku węgla, a tylko 5 proc. koszty inwestycji w odnawialne źródła energii. W rzeczywistości według wyliczeń PKEE z grudnia 2021 r. największy udział w strukturze kosztów produkcji energii, bo aż 59 proc. miały koszty uprawnień do emisji CO2. 25 proc. stanowiły pozostałe koszty związane z produkcją energii, 8 proc. - koszty OZE i efektywności energetycznej wynikające z polityki klimatycznej UE, 6 proc. - koszty własne sprzedawców energii, a tylko po 1 proc. stanowiły marża sprzedawców i akcyza. Opłata za energię elektryczną stanowi średnio około połowy wysokości rachunku. Pozostała kwota to koszty dystrybucji.

Czytaj też: Jest zawiadomienie do UOKiK ws. dezinformacji klientów spółki energetycznej

Kto słyszał o handlu uprawnieniami do emisji CO2?

Ankieterzy zapytali również Polaków, czy zetknęli się z pojęciem handlu emisjami dwutlenku węgla. 56 proc. odpowiedziało, że tak, spotkało się z tym pojęciem. Częściej wskazywali tak mężczyźni (66 proc. niż kobiety (47 proc. wskazań pozytywnych), częściej osoby z wyższym wykształceniem, deklarujące duży lub średni stopień zainteresowania zmianami klimatu. Co piąty badany (19 proc. odpowiedział prawidłowo na pytanie o udział kosztów uprawnień do emisji w cenie energii. Aż 43 proc. w ogóle nie udzieliło odpowiedzi na to pytanie.

Aż 61 proc. respondentów uznało, że koszt uprawnień do emisji dwutlenku węgla jest obecnie wyższy niż na początku 2021 r. 12 proc. twierdziło, że jest na zbliżonym poziomie, a 3 proc. że spadł. Co czwarty badany (24 proc. nie był w stanie odpowiedzieć na to pytanie. W rzeczywistości od stycznia do grudnia 2021 roku koszty uprawnień do emisji CO2, które muszą kupować m.in. polskie elektrownie węglowe i gazowe, wzrósł trzykrotnie, z ok. 30 do 90 euro za tonę, co jest jedną z głównych przyczyn wzrostu cen energii elektrycznej.

Wnioski z badania

- Wyniki badania IBRiS pokazują, że Polacy interesują się tematem rynku energii oraz cen prądu i mają na ten temat własne zdanie. Błędne odpowiedzi wskazujące jedynie m.in. ceny surowca, akcyzę czy marżę jako główne składniki ceny energii, mogą wynikać z przekładania na branżę energetyczną mechanizmów rynkowych z innych sektorów. Satysfakcjonująca jest wysoka świadomość wśród respondentów dotycząca istnienia systemu handlu emisjami dwutlenkiem węgla. Szczegółowe wyniki pokazują jednak, że wciąż potrzebne jest uświadamianie istoty systemu EU ETS i jego wpływu na ceny energii oraz gospodarkę. Mając to na uwadze Polski Komitet Energii Elektrycznej uruchomił stronę internetową www.liczysieenergia.pl, na której można znaleźć czynniki mające największy wpływ na ceny energii. Na stronie pokazane zostały również sposoby na obniżenie zużycia energii elektrycznej i rachunków za prąd – komentuje Magda Smokowska, doradca w PKEE.

Czytaj: Jakie zmiany pociągnie za sobą neutralność klimatyczna? Analiza McKinsey

- Polacy bazując na swojej intuicji mają świadomość, że koszt uprawnień do emisji CO2 wzrósł przez ostatni rok. Jednak wyniki badania pokazują, że świadomość istnienia mechanizmu ,,handlu emisjami” nie jest powszechna w społeczeństwie. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę fakt, że nie jest to temat często poruszany w przestrzeni publicznej, świadomość tę należy uznać za relatywnie wysoką. Prawdopodobnie w najbliższych tygodniach będziemy obserwować wzrost znajomości i rozumienia tego mechanizmu, ponieważ zaczyna ono realnie wpływać na życie przeciętnego mieszkańca. Z kolei wiedza o głównej składowej kosztu wytworzenia energii elektrycznej jest dość niska, co nie zaskakuje. Ze względu na aktualne podwyżki, temat składowych cen energii dopiero wchodzi do szerszej dyskusji – dodaje Michał Kowalczyk dyrektor ds. badań IBRiS.

Źródło informacji: PKEE

Przypisy

1/ Badanie ogólnopolskie na zlecenie Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej zrealizował Instytut Badań Rynkowych i Społecznych w dniach 3-5 stycznia 2022 r. na próbie 1000 respondentów.

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Biometan w transporcie. W Polsce to wciąż tylko obiecująca perspektywa (27 marca 2024)Na czym będzie polegał ETS2? Czym jest Społeczny Fundusz Klimatyczny? (26 marca 2024)Planujemy działania, które wpłyną na wykorzystanie biometanu do celów transportowych (20 marca 2024)Biometanownia w Polsce okiem inwestora (19 marca 2024)Co dalej z Turowem? Zielona energetyka obywatelska propozycją dla regionu (19 marca 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony