
© Maksym Yemelyanov
Jak poinformowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska, do konsultacji publicznych i uzgodnień międzyresortowych został przekazany projekt ustawy o zmianie ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych oraz niektórych innych ustaw(1). Zmiany mają na celu dostosowanie polskiego porządku prawnego do zapisów dyrektywy 2018/2001 w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych (tzw. dyrektywy RED II) w transporcie.
– Wejście w życie projektowanych rozwiązań pozwoli na rozwój krajowego sektora, w szczególności paliw alternatywnych np. biometanu i innych niskoemisyjnych alternatyw np. energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii, co spowoduje wypieranie obecnie wykorzystywanych importowanych paliw kopalnych – poinformowano w Ocenie Skutków Regulacji.
Paliwa z recyklingu, biokomponenty zaawansowane i biopaliwa gazowe
Do 2030 r., zgodnie z dyrektywą RED II, Polska jest zobowiązana do osiągnięcia poziomu przynajmniej 14 proc. udziału OZE w końcowym zużyciu energii w sektorze transportu drogowego i kolejowego ogółem.
– W dyrektywie RED II przyjęto także, iż cele dla zastosowania OZE w transporcie wymagają wyższego wkładu zaawansowanych biokomponentów i biopaliw. Udział zaawansowanych biopaliw zawartych w paliwach stosowanych we wszystkich rodzajach transportu liczony według wartości opałowej, winien zgodnie z dyrektywą RED II wynieść co najmniej 0,2 proc. w 2022 r., co najmniej 1 proc. w 2025 r. i co najmniej 3,5 proc. w 2030 r. – czytamy w OSR.
W projekcie nowelizacji przedstawiono m.in. rozszerzony katalog paliw. Ich wykorzystanie ma wspierać realizację Narodowego Celu Wskaźnikowego (NCW) na lata 2023-2030. Zgodnie z projektowanymi zapisami we wspomnianym katalogu mają być uwzględnione paliwa pochodzące z recyklingu, biokomponenty zaawansowane oraz biopaliwa gazowe.
– Projektowana regulacja będzie miała pozytywny wpływ na środowisko naturalne, zwłaszcza w zakresie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do atmosfery w związku z ograniczeniem wykorzystania paliw kopalnych (ropy naftowej) oraz zagospodarowaniem surowców o charakterze odpadowym – poinformowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska. – (...) regulacja wdroży mechanizmy mające na celu zwiększenie powszechności stosowania bioenergii, biokomponentów, a tym samym zwiększenia udziału zrównoważonych i niskoemisyjnych nośników energii wykorzystanych w transporcie – wskazano.
Zgodnie z planami, projektowana ustawa ma wejść w życie 1 stycznia 2023 r.
Struktura wykorzystania biopaliw w Polsce i scenariusze na przyszłość
– Obecnie bazujemy w ok. 95 proc. na biopaliwach produkowanych z surowców rolnych. Są to bioetanol ze zbóż, głównie kukurydzy, oraz biodiesel, czyli estry metylowe wytwarzane przede wszystkim z krajowego oleju rzepakowego – poinformował w rozmowie z Teraz Środowisko Adam Stępień, dyrektor generalny Krajowej Izby Biopaliw. – Polska ma unikalną wręcz sytuację w Europie, gdyż posiada dużą i stabilną bazę surowcową, a dzięki funkcjonowaniu tzw. współczynnika redukcyjnego NCW, kluczowymi dostawcami biokomponentów stosowanych przez podmioty paliwowe w benzynach silnikowych oraz oleju napędowym (opieramy się bowiem na tzw. blendingu w paliach normatywnych) są rodzimi wytwórcy – stwierdził. – Jest to doskonała baza do dalszego rozwoju rynku zrównoważonych biopaliw w Polsce, także tych zaawansowanych, dlatego tak ważne jest jej utrzymanie i dalsze wspieranie odpowiednimi rozwiązaniami prawnymi.
Adam Stępień podkreślił ponadto:
– Myśląc o rozwoju rynku OZE w transporcie musimy wreszcie wdrożyć wzorem większości krajów UE standard E10 w benzynach silnikowych, co niestety pomija opublikowany projekt Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Dyrektor generalny KIB odniósł się również do rozszerzonych narzędzi realizacji NCW i 14-proc. celu OZE w transporcie na 2030 r.
Stępień: Będzie rewolucja
– Oznacza to rewolucję. To nie tylko dywersyfikacja produktowa obudowana m.in. obligatoryjnymi podcelami dla biopaliw zaawansowanych, w tym biowodoru z biometanu, a więc nośników, których obecnie w Polsce się nie produkuje, ale też próba systemowego podejścia do elektryfikacji transportu w oparciu o źródła odnawialne – wskazał Adam Stępień. – Projekt jest więc bardzo ambitny i przez to niezwykle skomplikowany, a trzeba podkreślić, że brakuje nam kluczowych regulacji dla podmiotów paliwowych realizujących NCW na kolejny rok. Jeśli rząd nie zdecyduje się więc na priorytetowe podejście do najbliższego okresu i nie ureguluje np. w ramach odrębnej, małej nowelizacji ustawy, przepisów determinujących sytuację na rynku biopaliw w 2023 i 2024 r., to cały łańcuch wytwórczy biokomponentów (przede wszystkim koncerny paliwowe) czeka nagła i drastyczna zmiana, która odbije się negatywnie na stabilności systemu i bezpieczeństwie jego funkcjonowania – wyjaśnił ekspert.
Jak poinformował Adam Stępień, w opisywanej sytuacji można spodziewać się drastycznego wzrostu kosztów realizacji NCW przy dużym niezadowoleniu sektora rolniczego, dostarczającego surowce pod krajową produkcję biokomponentów.
– To jest oczywiście czarny scenariusz, którego nadal możemy uniknąć. Biorąc jednak na wzgląd fakt, że obecnie dyskutowany projekt to jednak ustawa wdrożeniowa, a więc nie da się jej przeprowadzić „z czwartku na piątek”, musimy realnie patrzeć na tę inicjatywę i oczekiwania branży, która planuje swoje działania na wiele miesięcy przed rozpoczęciem kolejnego okresu rozliczeniowego NCW – dodał Adam Stępień.

Dziennikarz
Przypisy
1/ Treść projektu dostępna pod linkiem:https://legislacja.gov.pl/projekt/12356550