Twórcy urządzenia do podniesienia wydajności przestrzeni użytkowej wygrali krajowy finał konkursu PowerUp. Kolejny etap – finał międzynarodowy - odbędzie się w Pradze 19 czerwca.
Dzięki kombinacji różnych technik pomiaru, narzędzie analizuje ruch i podpowiada zmiany, które w rezultacie mają usprawnić funkcjonowanie pracy ludzi i urządzeń. Zastosowane w przemyśle, podniesie wydajność i bezpieczeństwo pracowników.
- Dobrym przykładem jest fabryka lodów. Co jakiś czas pracownik musi przynieść z magazynu jakiś składnik. To ważne, jaką on pokonuje drogę i jakie przeszkody na niej spotyka. Nasze urządzenie pomoże wyeliminować te przeszkody. W Polsce mamy już 26 klientów z różnych firm - mówi Marek Przytuła z Indoorway.
Drugie miejsce zajął startup Handerek Technologies. Firma opracowała technologię przekształcającą odpady plastikowe w czyste paliwo.
- Świat tonie w morzu plastiku. My potrafimy przekształcić go w paliwo, które jest przyjazne dla środowiska. Sama zainwestowałam w budowę specjalnego kotła 2 mln zł, a udział w konkursie traktowałam jako świetną możliwość rozpowszechnienia idei walki z odpadami - mówi Susan Kim-Chomicka, prezentująca projekt podczas konkursu.
Trzecie miejsce przypadło Plantalux – rodzinnemu przedsiębiorstwu z Lubelszczyzny, którego przedstawiciel Jakub Lachowski zaprezentował oświetlenie szklarniowe wspomagające uprawę roślin.
Konkurs odbywa się w 15 krajach Europy Środkowej i Wschodniej. W IV edycji komisja rozpatrzyła 299 zgłoszeń. Aż 38 z nich pochodziło z Polski. Podczas finału w Pradze, zwycięzcy edycji krajowych powalczą o 30 tys. euro i 150 tys. inwestycji w akceleratorze Highway.
Urszula KaczorowskaDziennikarz