Nie ma jeszcze oficjalnych danych, ale na koniec 2021 roku w Polsce prawdopodobnie funkcjonowało już 800 tys. prosumentów - poinformował w środę w Sejmie wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska.
Przedstawiciel ministerstwa brał w środę udział w debacie towarzyszącej drugiemu czytaniu poselskiego projektu nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii, której celem jest ochrona tzw. projektów parasolowych realizowanych przez gminy. W czasie wystąpień nie złożono poprawek do projektu i tym samym został on skierowany do trzeciego czytania, czyli głosowania na sali plenarnej.
Więcej na temat założeń projektu pisalismy w artykule pt. Poselski projekt nowelizacji ustawy OZE. Chodzi o projekty parasolowe.
Ponad 5 GW mocy zainstalowanej w fotowoltaice
Zyska podkreślił, że w 2015 roku w Polsce funkcjonowało zaledwie 4 tys. prosumentów. Zaznaczył jednak, że nie uważa, iż zrobiono wtedy za mało, by prosumentów było więcej, gdyż po prostu rynek był na wczesnym etapie rozwoju. Zwrócił jednak uwagę, że od tego czasu nastąpił skokowy przyrost liczby jednoczesnych producentów i konsumentów prądu, m.in. dzięki programowi "Mój prąd". - Na koniec 2021 roku, prawdopodobnie, bo nie ma jeszcze oficjalnych danych - przekroczyliśmy poziom 800 tys. prosumentów, a moc zainstalowana w fotowoltaice to ponad 5 GW - powiedział wiceminister. Według Zyski w 2025 roku w Polsce w odnawialnych źródłach energii zainstalowane będzie 28 GW mocy.
Źródło: Serwis Samorządowy PAP
