Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
21.09.2025 21 września 2025
Mając za sobą 10 lat tworzenia autorskich treści o ochronie środowiska, Teraz-Środowisko szuka nabywcy. W celu uzyskania wszelkich informacji prosimy o kontakt z administracją strony.

Po skażeniu na Kamczatce zginęły organizmy zasiedlające dno morskie

   Powrót       08 października 2020       Ryzyko środowiskowe   

W Zatoce Awaczyńskiej na Kamczatce, gdzie według niepotwierdzonych doniesień doszło do skażenia toksyczną substancją, naukowcy odnotowali obumarcie organizmów, zasiedlających dno morskie - bentosu - w około 95 proc. W środę wszczęto śledztwo w sprawie skażenia.

Jak podała we wtorek wieczorem "Nowaja Gazieta", dno Zatoki Awaczyńskiej zbadali naukowcy m.in. z Dalekowschodniego Instytutu Geograficznego i Kronockiego Rezerwatu Biosfery. Oświadczyli oni, że nie dostrzegli żadnych anomalii, jeśli chodzi o stan zwierząt morskich oraz ptaków na wybrzeżu i na powierzchni wody. - Jednak podczas zanurzenia odkryliśmy, że na głębokości od 10 do 15 metrów widać masowe wyginięcie bentosu - 95 proc. organizmów jest martwych - poinformowali badacze.

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wszczął postępowanie karne w sprawie zanieczyszczenia wód Zatoki Awaczyńskiej. W komunikacie śledczy oświadczyli, że kontrolują wszelkie możliwe źródła skażenia, w tym tereny dwóch składowisk odpadów toksycznych, które sąsiadują z Zatoką i z częścią plaży Chałaktyrskiej. To właśnie na tej plaży przed kilkoma dniami odnaleziono wiele setek wyrzuconych na brzeg martwych ośmiornic, rozgwiazd, krabów i innych zwierząt morskich.

Ślady paliw i smarów

Jako pierwsi o możliwym skażeniu poinformowali surferzy, którzy poczuli się źle po przebywaniu w wodzie. Wykryto także zanieczyszczenie i wyciek w rzece Nałyczewa. Jedno ze składowisk odpadów chemicznych znajduje się właśnie w pobliżu ujścia tej rzeki. Ekolodzy z organizacji Greenpeace opublikowali zdjęcia z kosmosu, na podstawie których można sądzić, że to Nałyczewa stała się źródłem skażenia. Tymczasem Prokuratura Generalna zapewniła, że w próbkach wody pobranych z plaży Chałaktyrskiej nie wykryto substancji toksycznych, a jedynie ślady paliw i smarów. Wcześniejsze testy wskazywały na wysokie stężenie produktów naftowych i fenolu.

Agencja RIA Nowosti podała w środę, że co najmniej 60 pracowników szkoły surfingowej na plaży Chałaktyrskiej miało reakcje alergiczne, jak podrażnienia skóry i pieczenie oczu. Sądzili jednak, że mogą to być reakcje na plankton i kwitnienie wodorostów. Wody przy plaży są obecnie mętne i pozostawiają na brzegu żółtawą pianę; ocean wyrzucił na brzeg martwe ryby - relacjonuje RIA Nowosti. (PAP)

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Zaawansowane materiały kluczowe dla zielonego przemysłu. Unia stawia na badania i innowacje (23 sierpnia 2024)59% najlepszym wynikiem w recyklingu odpadów komunalnych. W Polsce to 35,7% (09 lipca 2024)Bezpieczeństwo pożarowe i środowiskowe magazynów energii elektrycznej (25 czerwca 2024)Nielegalne składowisko odpadów w gdańskim Sobieszewie. Niemal 18 ton substancji niebezpiecznych (10 czerwca 2024)Mandaty od inspektorów ochrony środowiska? Nowy GIOŚ szykuje zmiany (07 czerwca 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony