Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
29.03.2024 29 marca 2024

Możliwe 4 mld zł kary za niedotrzymanie standardów jakości powietrza

Ustalenie standardów emisyjnych dla kotłów węglowych, przyśpieszenie prac nad krajowym programem ochrony powietrza, określenie wskaźników realizacji programów, zwiększnie kontroli – oto zadania, jakie, zdaniem NIK, musi wykonać rząd.

   Powrót       09 stycznia 2015       Ryzyko środowiskowe   
Widok na Kraków

Ministerstwo Środowiska, w porozumieniu z Ministerstwem Gospodarki, powinno ustanowić standardy emisyjne dla nowych kotłów węglowych małej mocy wykorzystywanych w gospodarstwach domowych oraz określić minimalne wymagania jakościowe dla paliw stałych (m.in. węgla) – uważa Najwyższa Izba Kontroli. Ponadto Ministerstwo Środowiska powinno przyśpieszyć prace nad krajowym programem ochrony powietrza. Konieczne jest też określenie wskaźników realizacji programów w celu monitorowania działania samorządów. Z kolei Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska muszą zwiększyć liczbę i zakres kontroli programów realizowanych przez samorządy – wskazuje NIK.

Zdaniem Izby samorządy powinny także stworzyć długofalowy system zachęt do wymiany wysokoemisyjnych kotłów węglowych. Ważne jest, by mieszkańcy otrzymali wsparcie finansowe nie tylko na samą wymianę pieców, ale należy im także zapewnić rekompensaty z tytułu zwiększonych kosztów paliwa innego niż węgiel.

Programy ochrony powietrza są, ale mało przejrzyste

W czterech z pięciu kontrolowanych województw (z wyjątkiem śląskiego) - opracowano, choć czasem z dużym opóźnieniem, programy ochrony powietrza. W niektórych województwach były to oddzielne programy dla każdej strefy, a nawet dla poszczególnych substancji, co znacznie zwiększało ich liczbę. Przykładowo, w woj. mazowieckim funkcjonowały aż 23 różne programy naprawcze. Zdaniem NIK taka praktyka zmniejszyła czytelność i przejrzystość tych dokumentów. Jako dobry przykład Izba podaje woj. małopolskie, które w 2009 r. uchwaliło jeden zbiorczy program dla wszystkich stref z przekroczeniami. Jedynie programy obowiązujące w woj. małopolskim i śląskim zawierały mechanizmy pozwalające na ocenę stopnia ich realizacji i skuteczności podejmowanych działań naprawczych.

3,76 mld zł wydano na poprawę jakości powietrza

Łącznie miasta wydały 3,76 mld zł na poprawę jakości powietrza, w różnym stopniu i zakresie prowadząc działania naprawcze. Na redukcję emisji liniowej przeznaczono 2,7 mld zł (budowa nowych ciągów komunikacyjnych, utrzymanie i remonty nawierzchni ulic, budowa linii tramwajowych, wdrożenie systemów sterowania ruchem, wymiana taboru autobusowego, czyszczenie nawierzchni dróg, rozbudowa sieci ścieżek rowerowych, tworzenie parkingów). Na zmniejszenie emisji powierzchniowej wydano 366 mln zł (wdrażanie programów ograniczania niskiej emisji - PONE, ocieplanie budynków komunalnych, modernizacje systemów ciepłowniczych miejskich przedsiębiorstw dostarczających ciepło). Z kolei na redukcję emisji punktowej przeznaczono 13 mln zł (wydawanie pozwoleń na wprowadzanie gazów lub pyłów do powietrza oraz na prowadzenie postępowań kompensacyjnych).

Mimo że miasta wydawały olbrzymie sumy na walkę z zanieczyszczeniami powietrza, jego jakość poprawiła się tylko nieznacznie. W konsekwencji Polska za niedotrzymanie standardów jakości powietrza określonych w unijnej dyrektywie CAFE może otrzymać nawet 4 mld zł kary.

Niewystarczające lub chybione działania naprawcze

W ocenie NIK, skala i tempo podejmowanych działań były niewystarczające w odniesieniu do utrzymującej się złej jakości powietrza. Inwestycje o charakterze komunikacyjnym czy związane z ocieplaniem budynków mają jedynie pośredni wpływ na zmniejszenie emisji i stężeń szkodliwych substancji w powietrzu.

Niektóre miasta przeprowadzały wręcz chybione akcje, np. w Nowym Sączu, w którym głównym problemem dla czystości powietrza zimą jest palenie w domach węglem. Dofinansowano tu jedynie montaż 82 kolektorów słonecznych, zamiast wdrażać program ograniczenia niskiej emisji.

W Krakowie zlikwidowano 2 tys. palenisk węglowych

W 7 z 10 miast realizowano programy ograniczania niskiej emisji lub podobne instrumenty, które umożliwiały mieszkańcom uzyskanie dofinansowania na wymianę przestarzałych pieców i kotłów na bardziej ekologiczne. W Krakowie w latach 2012-2013 wydano w ramach takiego programu ponad 17 mln zł, dzięki czemu zlikwidowano prawie 2 tys. palenisk węglowych i 271 kotłowni na paliwo stałe oraz zainstalowano 132 odnawialne źródła energii (122 kolektory słoneczne i 10 pomp ciepła). Jak zauważa NIK, jedynie Kraków ustanowił program osłonowy zapewniający mieszkańcom dopłaty do wyższych kosztów po wymianie paleniska węglowego na inny rodzaj ogrzewania. Tylko Kraków zlecił w 2013 r. pilotażową inwentaryzację źródeł emisji powierzchniowej w rejonach występowania największych stężeń zanieczyszczeń pyłem PM10). Inne gminy nie przeprowadziły takiej inwentaryzacji, stąd samorządy nie miały wystarczającego rozeznania potrzeb i skali działań naprawczych, które należy przeprowadzić.

Ewa Szekalska: Dziennikarz

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Zielona Koalicja dla Zdrowia – jakie cele i strategia działania? (26 marca 2024)Nowy system monitorowania składu opadów. GIOŚ (06 marca 2024)RPO chce wprowadzenia regulacji dotyczących korzystania ze sztucznego światła (05 marca 2024)Koszt wojennych emisji GHG to prawie 10 mld dolarów. Klimatyczne konsekwencje inwazji (26 lutego 2024)Porozumienie Rady i PE ws. dyrektywy o jakości powietrza (21 lutego 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony