Do tej pory tzw. climate emergency ogłosił parlament Wielkiej Brytanii oraz Kanadyjska Izba Gmin, inicjatywę poparło także kilka miast w USA czy Australii. Trend widoczny jest także w Polsce – pod koniec czerwca bowiem rezolucję o klimatycznym stanie wyjątkowym przyjęli radni z Krakowa, później inicjatywę tę poparła Łódź, a teraz klimatyczny stan wyjątkowy ogłosiła także stolica.
- Rada m.st. Warszawy wyraża najwyższe zaniepokojenie pogłebiającym się kryzysem klimatycznym – czytamy w przyjętym podczas czwartkowej (04.07.19 r.) sesji Rady Miasta stanowisku ws. ogłoszenia klimatycznego stanu wyjątkowego oraz przeciwdziałania kryzysowi klimatycznemu. W stanowisku zaapelowano do rządu i parlamentu „o podjęcie zdecydowanych działań w sprawie kryzysu klimatycznego”. Za przyjęciem stanowiska głosowało 38 radnych KO, a 15 radnych PiS wstrzymało się od głosu. Nie głosowała jedna osoba, nikt nie głosował przeciwko. Wstrzymujący się od głosu radni przypominali jednak, że samo przyjęcie dokumentu nie implikuje żadnych skutków prawnych. Ich zdaniem może rodzić to obawę, że przyjęte stanowisko stanowi kwestię czysto polityczną. Jak jednak podaje pomysłodawca idei, przewodniczący Komisji Ochrony Środowiska Rady m.st. Warszawy, radny KO Marek Szolc, „za deklaracją pójść mają konkretne działania w obszarze energii, infrastruktury, transportu, zieleni i edukacji, które pomogą radykalnie obniżyć emisję gazów cieplarnianych”.
Cztery filary adaptacji do zmian klimatu
Przyjęciu stanowiska ws. klimatycznego stanu wyjątkowego towarzyszyło także przyjęcie uchwały ws. strategii adaptacji do zmian klimatu. Dokument stanowić ma swojego rodzaju mapę drogową wskazującą działania zapobiegające i łagodzące negatywne skutki zmian klimatu. Nie zawiera on planów konkretnych działań i ich skutków finansowych, te znaleźć się mają w programach wykonawczych. Jak zapowiada Szolc „w ciągu najbliższego półtora roku dokument zostanie obudowany programami wykonawczymi, które będą miały bardziej szczegółowe wytyczne i standardy”. Przyjęcie dokumentu pozwoli ponadto skorzystać ze środków unijnych przewidzianych na realizację tego typu zadań.
Przyjęty plan opierać ma się na czterech filarach - są to inwestycje w odnawialne źródła energii, zieleń miejską, redukcja emisji dwutlenku węgla oraz zrównoważony transport publiczny.
50 proc. mniejsza emisja
Jak zapowiadał niedawno prezydent Trzaskowski podczas konferencji prasowej, jego ambicją jest obniżenie emisji CO2 do 2030 r. „przynajmniej o połowę” w porównaniu do początku wieku. Dotyczyć ma to nie tylko Warszawy, ale także innych dużych miast. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, prezydenci Warszawy i Sopotu Rafał Trzaskowski oraz Jacek Karnowski, zapowiedzieli w czwartek, że w najbliższym czasie, w ramach walki ze skutkami zmian klimatu, będą kontynuować programy zadrzewienia kolejnych terenów na obszarze obu miast.
Joanna SpillerDziennikarz, inżynier środowiska Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.