Kandydaci na motorniczych Tramwajów Śląskich nie muszą płacić 6,2 tys. zł za kurs. Warunkiem jest związanie się ze spółką umową o pracę i przepracowanie w niej co najmniej trzy lata. Zapisy na najbliższy kurs na nowych zasadach trwają do piątku.
Darmowe kursy to nowa inicjatywa spółki. Do tej pory umożliwiała ona rozłożenie płatności za kurs na raty, bezrobotni mogli liczyć na jego sfinansowanie przez urzędy pracy, a pracownicy - na znaczne upusty za późniejszą bezszkodową jazdę. Jednak dla wielu kwota ponad 6 tys. zł okazywała się barierą. Od tego roku pełne zwolnienie z opłaty za kurs będzie przysługiwało każdemu, kto zwiąże się ze spółką umową i przepracuje w niej co najmniej trzy lata. Po stronie kandydata na motorniczego pozostaną jedynie koszty związane z obowiązkowymi badaniami i egzaminem państwowym oraz zobowiązanie podatkowe.
Od zaraz spółka chętnie zatrudni 25 motorniczych, a kolejne etaty mogą się niebawem zwolnić, bo podobnej wielkości grupa jej pracowników nabędzie w tym roku prawa emerytalne. Tymczasem jednorazowo szkolić się może 12 kandydatów na motorniczych
Planowane kolejne nabory
Tramwaje do piątku 18 stycznia czekają na kandydatów na kurs, który rozpocznie się na początku lutego. W kolejnych miesiącach spółka będzie ogłaszała kolejne nabory.
Tramwaje Śląskie są jednym z największych operatorów sieci tramwajowych w Polsce. Należąca do 12 samorządów Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii spółka obsługuje ok. 30 linii w 12 miastach, w dni robocze na trasy wyjeżdża ok. 200 wozów. Łączna długość torowisk ciągnących się od Zabrza na Górnym Śląsku po Dąbrowę Górniczą w Zagłębiu Dąbrowskim to ponad 340 km toru pojedynczego (w tym niespełna 30 km w zajezdniach). Obecnie spółka zatrudnia 616 motorniczych, a najbardziej brakuje ich w tzw. rejonach w Bytomiu i Gliwicach. (PAP)
Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.