Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
20.04.2024 20 kwietnia 2024

Kilkanaście tysięcy śmierdzących zbuków porzuconych w lesie

W trybie pilnym na koszt Lasów Państwowych wywieziono dziś z warmińskiego lasu kilka porzuconych palet z przeterminowanymi jajami kurzymi. Trwa poszukiwanie sprawcy.

   Powrót       01 sierpnia 2019       Odpady   

Leśniczy Leśnictwa Bobry w warmińskim Nadleśnictwie Kudypy natknął się wczoraj na cztery palety wypełnione zepsutymi kurzymi jajami (kilkanaście tysięcy jaj). Teraz Straż Leśna intensywnie pracuje, aby „jajcarz”, który porzucił te odpady, nie pozostał bezkarny.

Zostały zawiadomione także służby weterynaryjne i Sanepid. - Ze względu na duże zagrożenie sanitarne śmierdzące jaja (zwane zbukami) zostały dziś wywiezione i zutylizowane – poinformował naszą redakcję Adam Pietrzak, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie. Zajęła się tym specjalistyczna firma, ale oczywiście na koszt Lasów Państwowych. Nie wiadomo jeszcze, jaki dokładnie zostanie wystawiony rachunek za tę interwencję, ale pewnie niemały.

Koszty sprzątania lasów

Polskie lasy są skarbnicą przyrody, ale też niestety ulubionym miejscem porzucania odpadów. - W 2018 r. Lasy Państwowe na sprzątnięcie i wywiezienie porzuconych odpadów (od opon samochodowych, gruzu budowlanego, aż po meble) wydały ponad 19 mln zł. To o ok. 1 mln zł więcej niż w 2017 r. Tylko olsztyńska dyrekcja Lasów Państwowych na uprzątnięcie terenów leśnych w 2018 r. wydała ponad 1,4 mln zł - dodał rzecznik Pietrzak. Wskazał także, że mimo różnych odpadów znajdowanych w lasach, to ostatnie cuchnące znalezisko zaskoczyło wszystkich. Dla dobra prowadzonego śledztwa w tej sprawie, rzecznik RDLP nie chciał ujawniać szczegółów. Potwierdził jednak, że trefne jaja były znakowane(1), co powinno sprawę znacznie ułatwić. Z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że sprawca procederu zostanie zidentyfikowany. Wtedy zaś oczywiście poniesie karę i dodatkowo będzie musiał pokryć koszty całej operacji utylizacji jaj.

Reguła sezonowości

Rzecznik wskazał również, że mimo iż województwo warmińsko-mazurskie jest regionem turystycznym, to zanieczyszczenie lasu przez turystów nie jest aż tak dotkliwe, jak praktyki osób, które traktują las jak miejsce do bezpłatnego pozbywania się problematycznych odpadów. Np. wiosną leśnicy w lasach mogą zauważyć, że zaczął się sezon remontowy, bo do lasu trafia dużo gruzu i odpadów budowlanych. Zmorą są notorycznie porzucane opony i inne części wraków samochodów. - Co do świadomości i wrażliwości społecznej w kwestii niezaśmiecania lasu jest wciąż daleko do ideału, ale jednak nastąpił znaczny progres w porównaniu z tym, jak było np. 20 lat temu - skonkludował.

Katarzyna Zamorowska: Dyrektor ds. komunikacji

Przypisy

1/ W Polsce od 1 maja 2004 roku obowiązkowe unijny system znakowanie jaj kurzych znajdujących się w obrocie handlowym. Oznacza to, że na każdym jaju należy umieścić tak zwany „kod producenta”, na który składa się kod sposobu chowu, pochodzenia oraz weterynaryjny numer identyfikacyjny, który oznacza numer fermy.

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

O systemie kaucyjnym z pogodą ducha. Głosy z debaty na Targach Ekotech (19 kwietnia 2024)Przesunięcie dla napojów mlecznych i uprawnienia kontrolne. O systemie kaucyjnym przed Dniem Ziemi (19 kwietnia 2024)Polska z ponad połową środków przeznaczonych na budowę infrastruktury tankowania wodoru (19 kwietnia 2024)W 2024 r. Polska ma zapłacić 2,3 mld zł podatku od plastiku. Szacunki MKiŚ (18 kwietnia 2024)Najpierw ROP, potem kaucja? Nie milkną głosy branży, resort trwa przy swoim (12 kwietnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony